100 dni rządu: co zmieniono w mediach i kulturze. TVP, radio, tantiemy dla twórców
W ciągu 100 dni rządu Donalda Tuska dokonano zmian w mediach publicznych. Trwają kontrole i audyty w instytucjach podległych MKiDN. Zapowiedziano, że niebawem do Sejmu trafi ustawa o prawie autorskim wraz z przepisem o tantiemach dla twórców.
Dołącz do dyskusji: 100 dni rządu: co zmieniono w mediach i kulturze. TVP, radio, tantiemy dla twórców
Wręcz przeciwnie: minister kultury Sienkiewicz (PO) i szef sejmowej komisji Zdrojewski (PO) mówili, że przepisu o tantiemach dla filmowców z internetu nie będzie - może byłby kiedyś, ale na pewno nie teraz. Dopiero przyciśnięci przez koalicyjną Lewicę, he, he, wstawili jedno mętne zdanie do projektu nowych przepisów, z których wcale nie wynika wprost, że będzie można dochodzić tantiem od Netflixu, Amazona Prime, Disney'a czy - uwaga, uwaga - TVN VOD, a że w zasadzie jedynie być może. Pięć lat od uchwalenia dyrektywy przez UE, spędzonych w opozycji to za mało czasu dla PO, jak widać, żeby przetłumaczyć na polski (napisać ???) akapit nowych przepisów, ba - by urodzić ww. jedno zdanie, dodane w ciągu ww. stu dni pod przymusem - i to kogo? Lewicy.
PS. I proszę bez uwag nt. beznadziejnego PiS-u. W sprawie tantiem PiS był beznadziejny, za to PO szła do wyborów w październiku 2023 r. pod hasłem zmiany. Jak widać z faktów (ale niekoniecznie Faktów TVN...), PO okazała się gorszą zmianą. Kto by pomyślał, że Lewica wymusi coś na PO... A jednak cuda - świeckie - czasem się zdarzają.
Jeszcze jedno.
Wcale nie jest pewne, że sejm i senat przyjmie przepisy, dające filmowcom tantiemy za emisję z netu, a już na pewno nie jest pewne - nie wiadomo, kiedy sejm miałby się zająć głosowaniem nowych przepisów, dających te tantiemy. Chwalić się czymś, co nie istnieje jest bardzo łatwo, co dziwniejsze - czymś, co się zwalczało... A działania na rzecz filmowców jak nie było, tak nie ma; tylko zapowiedzi złapanego (PO) na gorącym uczynku blokowania przepisów na rzecz filmowców. To tak z tzw. dziennikarskiego obowiązku.