Internetowa rozgłośnia Halo.Radio miała bez słowa wytłumaczenia rozstać się z dziennikarzem Zbigniewem Stefanikiem. Nie podano mu powodów zakończenia współpracy, kierownictwo nie odbierało jego telefonów, ani nie odpowiadało na maile. - Jak śmieć wyrzucony na śmietnik, kiedy jest się niepotrzebnym. Niczego nie oczekuję w zamian, chcę tylko, aby ludzie dowiedzieli, jak tam traktuje się zespół - mówi nam Zbigniew Stefanik.