Bankom spadną marże, ale przybędzie klientów. Ostra walki o zyski
W ubiegłym roku polskim bankom trudniej było zarabiać, ale za to sprzedawały coraz więcej produktów. W 2015 roku będą się musiały postarać, by rosnący wolumen sprzedaży zrekompensował im niższe marże. To dobra wiadomość dla klientów.
Na ostateczne wyniki osiągnięte w 2014 roku polskie banki nie powinny raczej narzekać. Jak policzył Główny Urząd Statystyczny, po trzech kwartałach sektor miał ponad 13 mld zł zysku netto, to o 10,6 proc. więcej niż w tym samym okresie 2013 roku. Mimo to bankowcy są zdania, że zeszły rok był dla nich trudny.
– Był szereg wydarzeń, które powodowały, że bankom nie było tak łatwo działać – mówi Marta Jeżewska-Wasilewska, analityk WOOD & Company Financial Services. – Musiały operować w otoczeniu niskich stóp procentowych, które co prawda już nie spadały przez większą część roku, jednak ta końcówka była dość problematyczna. WIBOR poszedł w dół i zanosi się, że niskie stopy procentowe, może nawet jeszcze niższe niż mamy, będą nam towarzyszyły w 2015 roku.
Zdaniem Marty Jeżewskiej-Wasilewskiej trudniej będzie zwłaszcza tym bankom, które w przeszłości udzieliły wielu kredytów we frankach szwajcarskich.
– Kolejnym problemem mogą się okazać kredyty denominowane w CHF. Istnieje ryzyko podniesienia się kosztu finansowania w sektorze, co jeszcze bardziej ograniczyć może marże odsetkowe. Dodatkowo banki mogą ograniczać spready walutowe, a to dodatkowy, choć już mniejszy cios w ich dochodowość – zauważa analityczka.
Rekordowo niskie stopy procentowe NBP oznaczają, że polskie banki zarabiają coraz mniej na odsetkach od kredytów. Z drugiej strony jednak tańsze kredyty, systematyczna poprawa sytuacji gospodarczej i wzrost zamożności Polaków skutkują wzrostem liczby kredytobiorców i wolumenu udzielanych kredytów. Instytut Badań nad Gospodarka Rynkową szacuje, że w trzy lata wzrośnie on z ponad 138 mld do 172 mld zł.
– Oczekiwałabym, że w związku z dość przyzwoicie rosnącym PKB tempo wzrostu wolumenów co najmniej utrzyma się na obecnych poziomach – ocenia Marta Jeżewska-Wasilewska. – Wydaje mi się, że istnieje nawet duża szansa na to, że lekko przyspieszy. Istnieje jednak ryzyko, że w związku ze spadającymi stopami procentowymi w ostatnim kwartale wyniki mogły się pogorszyć, gdyż spadły marże odsetkowe.
Sektor bankowy musi się też zmagać w tym roku z nowymi ograniczeniami, które mają zwiększyć jego bezpieczeństwo. Od stycznia wzrosła np. kwota wkładu własnego przy zaciąganiu kredytu mieszkaniowego. W zeszłym roku kredytobiorca musiał sfinansować z własnych środków co najmniej 5 proc. kosztów zakupu nieruchomości. Obecnie jest to 10 proc. To też może wpłynąć na zyskowność banków.
– Być może nie wprost, gdyż te wymogi powoli rosną już kolejny rok z rzędu – uważa analityczka WOOD & Company Financial Services. – Może mieć to wpływ na tempo wzrostu nowych kredytów hipotecznych i wolumeny sprzedaży nowych kredytów hipotecznych. W otoczeniu tak niskich stóp procentowych można by oczekiwać, że rynek mieszkaniowy będzie rósł bardzo szybko. Wymóg wyższego wkładu własnego może jednak ograniczyć potencjalne dynamiki.
W obecnym roku niskie stopy procentowe coraz bardziej będą ograniczać zyski, wzrośnie też ryzyko polityczne. Z drugiej strony niskie stopy mogą też przyciągnąć do banków jeszcze więcej klientów i zwiększyć kwoty pożyczek.
– Sytuacja nie zmieni się przynajmniej do końca I połowy 2014 roku, a 2015 rok będzie jeszcze większym wyzwaniem dla polskich banków – podkreśla Marta Jeżewska-Wasilewska. – Dlatego istotne jest teraz to, czy rosnące wolumeny pomogą zneutralizować wpływ spadających rynkowych stóp procentowych, które ograniczają marże, czy nie.
Dołącz do dyskusji: Bankom spadną marże, ale przybędzie klientów. Ostra walki o zyski