SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Ciągle nie znamy zasobów gazu łupkowego w Polsce

Polski Instytut Geologiczny czeka na więcej danych z odwiertów w poszukiwaniu gazu łupkowego w Polsce. Ich wyniki pozwolą ocenić, jakie rzeczywiście są zasoby tego surowca w Polsce. PIG najbardziej liczy na wyniki prac PGNiG, polskiego giganta gazowego, który zadeklarował wykonanie do 2021 roku aż 96 odwiertów, czyli prawie jedną trzecią z dotychczas zgłoszonych w resorcie środowiska. Pod koniec ubiegłego roku prezes PGNiG deklarowała, że w styczniu przedstawi najnowsze dane z odwiertów, jednak jak na razie nie zostały one opublikowane.

 – Dowiemy się, ile rzeczywiście mamy gazu, czyli określimy zasoby wydobywalne, nie prognostyczne, wtedy, kiedy ten gaz wyeksploatujemy. Taka jest natura tego surowca. Teraz możemy określić prognostyczne zasoby. To zrobiliśmy w pierwszym naszym raporcie, natomiast żeby zwiększyć wiarygodność musimy mieć nowe dane – wyjaśnia prof. Jerzy Nawrocki, dyrektor Państwowego Instytutu Geologicznego.

Eksperci Instytutu opublikowali w marcu ubiegłego roku pierwszy polski raport dotyczący szacunkowych zasobów gazu łupkowego w kraju (zarówno na lądzie, jak i na szelfie bałtyckim). Oceniają, że w najbardziej prawdopodobnym scenariuszu w kraju jest 346-768 miliardów metrów sześc. tego gazu. Z kolei maksymalna możliwa objętość tych zasobów – w ocenie PIG – to 1,92 biliona metrów sześc.

Aby móc to określić bardziej precyzyjnie potrzeba więcej informacji. Chodzi o nowe dane z 39 otworów, które zostały wywiercone do 7 stycznia br. Jak podaje w komunikacie Ministerstwo Środowiska w trakcie wiercenia są trzy kolejne.

 – Najbardziej czułe i dla nas istotne są dane z udanych testów szczelinowania. Udanych, tzn. w pełnym odcinku poziomym, z kilkunastoma punktami szczelinowań, przeprowadzone wielomiesięczne testy złożowe, żeby pokazać przynajmniej, jak wygląda produkcja w pierwszych miesiącach. Po ponad dwóch latach nadal tego nie mamy. Jeśli nie będziemy mieć tych danych, wiarygodność raportu, nawet w oparciu o korekty granic złożowych, nie będzie znacznie wyższa od tego raportu, który przedstawiliśmy – informuje prof. Jerzy Nawrocki.

Te informacje powinny spłynąć od Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Spółka zadeklarowała wykonanie do 2021 roku 96 odwiertów, czyli prawie jedną trzecią z dotychczas zgłoszonych w resorcie środowiska.

 – Pani prezes PGNiG wzbudziła u mnie nadzieję w grudniu mówiąc, że poda wyniki tych testów w styczniu. I do dziś ich nie uzyskaliśmy – mówi prof. Jerzy Nawrocki.

Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes gazowego giganta, uspokaja, że trwają prace w Lubocinie ze specjalistami z Halliburton. Jednak ponieważ są to pionierskie wiercenia, a wyniki niejednoznaczne, na rezultaty trzeba jeszcze poczekać. 

Do 2021 roku firmy mające w Polsce koncesje na poszukiwania gazu łupkowego planują wykonanie aż 306 nowych odwiertów, z czego  123 to otwory obligatoryjne – wynika z danych Ministerstwa Środowiska.

Dołącz do dyskusji: Ciągle nie znamy zasobów gazu łupkowego w Polsce

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl