SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Donald Trump zwrócił się do sądu o nakaz odblokowania jego konta na Twitterze

B. prezydent Donald Trump zwrócił się w piątek do sędziego federalnego stanu Floryda o wstępny nakaz przywrócenia konta na Twitterze zablokowanego po zamieszkach na Kapitolu 6 stycznia. Trump napisał we wniosku, że blokadę konta wymusili wpływowi kongresmeni.

Donald Trump, fot. materiały prasoweDonald Trump, fot. materiały prasowe

"Władza, jaką Twitter sprawuje nad dyskursem politycznym w naszym kraju, jest niczym nieograniczona, a kontrola, jaką nad nim rozciąga, nie znajduje precedensu w przeszłości. To wielkie zagrożenie dla otwartej, demokratycznej debaty" - napisali we wniosku adwokaci Donalda Trumpa.

Cenzura portali

Prezydent Trump, którego konta zostały zawieszone nie tylko na Twitterze, ale także na Facebooku i należącym do Google'a YouTube, jest głównym powodem w zbiorowej skardze osób, które uważają się za ofiary cenzury portali. Taki pozew został złożony w lipcu.

Prawnicy reprezentujący Trumpa podkreślali w nim m.in., że pozycja Facebooka czy Twittera "urasta do rangi aktora państwowego", wobec czego odnosi się doń bezpośrednio pierwsza poprawka do amerykańskiej konstytucji, która gwarantuje wolność słowa.

Kierownictwo Twittera odmówiło w sobotę komentarza w sprawie nowego pozwu Donalda Trumpa. Reuters, który usiłował taki komentarz uzyskać, przypomniał, że bezpośrednio przed zablokowaniem kont Trumpa na Twitterze, które b. prezydent wykorzystywał do kwestionowania wyniku listopadowych wyborów i nawoływania do nieposłuszeństwa, jego wpisy śledziło 88 mln ludzi.

Donald Trump zdziwiony

W dostarczonym w piątek do sądu wniosku Donald Trump wyraził zdziwienie faktem, że kierownictwo Twittera nie reagowało w żaden sposób, gdy talibowie ogłaszali na Twitterze komunikaty o kolejnych zdobyczach terytorialnych, podczas gdy jego wpisy były opatrywane obowiązkową uwagą: "informacja wprowadzająca w błąd" albo "informacja gloryfikująca przemoc".

Lipcowy pozew został złożony w sądzie federalnym na Florydzie. Wniosek o nakaz wstępnego - do wydania ostatecznego wyroku - odblokowania kont ma bezpośredni związek z tym postępowaniem. Prawnicy Trumpa argumentują, że blokada kont przynosi wnioskodawcy nieodwracalne straty.

Konta byłego prezydenta w mediach społecznościowych zostały zawieszone w styczniu br. w związku z jego publicznymi oskarżeniami o sfałszowanie wyborów w 2020 r., które w świetle ataku na Kapitol 6 stycznia zostały uznane przez władze portali za podżeganie do przemocy. Zawieszenie konta na Twitterze jest bezterminowe. Facebook w maju ogłosił, że decyzja pozostanie w mocy przez co najmniej dwa lata i może zostać przedłużona. Media społecznościowe, zwłaszcza Twitter, były dla Trumpa głównym sposobem komunikacji z wyborcami. Po pozbawieniu go dostępu do głównych platform, były prezydent założył bloga, jednak niedługo później zrezygnował z tej inicjatywy.

Dołącz do dyskusji: Donald Trump zwrócił się do sądu o nakaz odblokowania jego konta na Twitterze

11 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
.
I ma racje. Co to za demokracja? Pff :(
odpowiedź
User
dh
I ma racje. Co to za demokracja? Pff


A co się stało? Ktoś mu broni głosić te jego brednie? Nie zauważyłem.
odpowiedź
User
anonim
Nie daj się Trump.
odpowiedź