Nabrał się na platformę inwestycyjną z AI. Ukradziono mu setki tys. zł
Ok. 390 tys. zł stracił mieszkaniec Jastrzębia-Zdroju, który zwiedziony wizją zysków z inwestycji przez internet, umożliwił przestępcom dostęp do swojego konta bankowego - przekazała w niedzielę śląska policja. Jednocześnie zaleciła ostrożność wobec pozornie atrakcyjnych ofert w internecie.
Według jastrzębskiej policji, która prowadzi od soboty tę sprawę, mieszkaniec tego miasta skorzystał z internetowej „platformy inwestycyjnej”, która reklamowała się analizą danych u udziałem sztucznej inteligencji.
„Jastrzębianin w wyniku manipulacji uwierzył fałszywemu inwestorowi, który zapewniał o możliwie szybkim zysku poprzez inwestycje na giełdzie. Nakłaniając go do zainwestowania pieniędzy obiecywał wysokie zyski bez ryzyka” - wyjaśnili jastrzębscy funkcjonariusze.
Uściślili, że przestępca zachęcał do inwestycji jako przedstawiciel firmy Premium Invest Club, jednocześnie proponując pomoc przy inwestowaniu. Pokrzywdzony postępował zgodnie z instrukcjami: gdy zobaczył pierwsze zyski, inwestował coraz więcej.
„Platforma inwestycyjna” kusiła wsparciem sztucznej inteligencji
Jastrzębianin dał się przekonać, że do inwestowania „na wyższym poziomie” potrzebny jest certyfikat „KNF AML System”, który można uzyskać po podaniu danych osobowych, e-maila, nazwy banku, loginu, hasła i kodu sms, który przychodzi na telefon. W ten sposób przestępcy uzyskali dane, dzięki którym wyprowadzili z konta pokrzywdzonego ok. 390 tys. zł.
Policjanci ostrzegają, że metoda „na inwestycje giełdowe” jest coraz powszechniejsza. Punktem wyjścia jest kliknięcie na reklamę, po czym następują rozmowy z fałszywymi „konsultantami”, starającymi się - w różny sposób - zdobyć dane osobowe oraz dostęp do kont swych ofiar. Może to odbyć się np. poprzez zainstalowanie poleconej przez oszustów aplikacji.
Śląska policja przypomina, że z fali popularności inwestowania z wykorzystaniem internetu - można w ten sposób dziś np. obracać akcjami giełdowymi czy próbować inwestować w kryptowaluty - korzystają oszuści. Za pomocą zarejestrowanych za granicą fałszywych stron internetowych i socjotechniki podszywają się pod brokerów finansowych, oferując spektakularne często zyski.
„Dlatego zalecamy wysoką ostrożność przed podjęciem decyzji o finansach za pośrednictwem telefonu i komputera. Przypominamy, że najczęściej wyłudzeń dokonują osoby, które podają się za brokerów. (…) Nie ulegaj presji. Uważaj na pozornie atrakcyjne oferty. Nie działaj pochopnie, pod wpływem chwili i emocji. To może być oszustwo” - przestrzegają funkcjonariusze.
Dołącz do dyskusji: Nabrał się na platformę inwestycyjną z AI. Ukradziono mu setki tys. zł