Najlepiej wydane 20 mln dolarów. 3 kosmiczne fakty o Red Bullu
Podobno Red Bull wydał na projekt skoku Felixa Baumgartnera w ciągu ostatnich 5 lat 20 milionów dolarów. Z punktu widzenia kwot, jakimi dysponujemy na działania marketingowe w Polsce, wydawać by się mogło, że jest to duża suma. Otóż nie.
To prawdziwa miniratka za megaefekt. Dla porównania topowi sponsorzy olimpiady w ciągu ostatnich 4 lat płacili komitetowi olimpijskiemu średnio około 90 mln USD każdy. Do tego trzeba dodać ogromne wydatki na promowanie faktu bycia sponsorem (kolejne minimum 170 – 200 mln USD). Na sponsoring American Idol takie firmy jak Coca Cola czy Ford wydały po 26 milionów USD. Nie ma jeszcze oficjalnych danych pokazujących, jaki efekt przyniosły 20 mln Red Bulla, ale przeczucie mi mówi - to był ten czwarty rekord świata pobity tego dnia - rekord efektywności marketingowej wszechczasów. Rekord Public Relations (zapewne setki milionów USD za AVE w 2012/2013). Rekord word of mouth.
Red Bull poleciał w kosmos
Red Bull dokonał kosmicznej inwazji do naszych mózgów. Zaatakował nas niczym Luke Skywalker gwiazdę śmierci. Wbił nam do głowy konkretne skojarzenia. Badania zapewne pokażą z czasem, że Red Bull zawłaszczył skojarzenia z kosmosem.
Najprawdopodobniej wiele godzin ekspozycji logotypu Red Bulla na skafandrze kosmicznym, obok astronautów (TVN 24 i Mirosław Hermaszewski miał w niedzielę ponad 22% udział w oglądalności!), w centrum lotów kosmicznych (już się zagalopowałem – przecież to było centrum dowodzenia skokiem spadochronowym), w okienku transmisji na oficjalnej stronie projektu Red Bull Stratos z widokiem matki ziemi w tle – to wszystko spowoduje nieodwracalne skutki w naszych umysłach. Nasza podświadomość działa przedziwnie. Jeśli na widok logotypu McDonnald’s kierowcy przejeżdżający obok McDrive’a wydzielają wg badań więcej śliny, to nie będzie nic dziwnego w tym, jeśli na widok kombinezonu kosmonauty amerykańskiego lub filmu „Gwiezdne Wojny” nasz umysł będzie podpowiadał: Red Bull! Red Bull! Red Bull!
>>> 3,7 mln widzów skoku ze stratosfery. TVN24 absolutnym liderem rynku (wideo)
Kosmiczna prędkość na Fejsie
Liczba fanów na profilach facebookowych rosła lawinowo. Profil Red Bull Stratos śledziłem dokładnie od wtorku połowy dnia. Pamiętam jak dużo pracowników Multi zaplanowało lunch na 14.00 w firmowej kuchni (tak, mamy tam duży telewizor – teraz znając długość transmisji i dawkę emocji, dziękuję Aniołom za to, że przesunęli skok na niedzielę:). O rzeczonej godzinie 14.00 Red Bull Stratos miał około 250 tysięcy fanów. Po 24 godzinach fanów było już około 340 tysięcy. W niedzielę w południe fanpage miał niespełna 400 tysięcy fanów i wtedy zaczęła się światowa transmisja z lotu kosmicznego Red Bulla. W poniedziałek w południe fanów było już 680 tysięcy. Teraz jest wtorek rano, niech sprawdzę, jest już ponad 700 tysięcy i ta liczba będzie rosnąć wraz z kolejnymi działaniami Red Bulla promującymi skok.
O 8-milionowej widowni transmisji na żywo na You Tube nawet nie wspomnę. O tym innym razem.
Idę Skoczę kupić Red Bulla. Dzięki Felix...
Mariusz Pleban
Prezes Multi Communications
Dołącz do dyskusji: Najlepiej wydane 20 mln dolarów. 3 kosmiczne fakty o Red Bullu
Felix - Feliksa. Panie Prezesie przez wielkie Pe.