Dzięki urządzeniom mobilnym rośnie popularność naziemnej telewizji cyfrowej
W ciągu trzech ostatnich lat o 31 proc. wzrosła liczba gospodarstw domowych korzystających z naziemnej telewizji cyfrowej w Niemczech. Z badania Kantar wynika, że obecnie wynosi ona 5,7 mln. Za taki stan rzeczy ma odpowiadać rosnąca popularność urządzeń do mobilnego odbioru kanałów DVB-T2 na laptopie czy w samochodzie.
Obecnie 13,8 proc. wszystkich niemieckich gospodarstw domowych korzysta z naziemnej telewizji cyfrowej. Z danych Nielsena wynika, że w 2021 roku w Polsce było to 31 proc. Co ciekawe za Odrą, nieznacznie spada odsetek domostw korzystających z DVB-T2 na telewizorach ze Smart TV. W 2019 roku było to 5,7 proc., a w 2022 roku już 5,5 proc. Za wzrost liczby odbiorców naziemnej telewizji odpowiada rosnąca popularność urządzeń do odbioru mobilnego.
Widzowie z Niemiec drogą naziemną mogą oglądać głównie stacje publicznych nadawców ARD i ZDF. Zasięg komercyjnych stacji RTL i ProSiebenSat.1 jest ograniczony. Po przejściu na standard DVB-T2 wchodzą one w skład płatnego pakietu Freenet TV. Nadawcy prywatni za Odrą stawiają na emisję satelitarną, poprzez sieci kablowe i IPTV.
Zobacz także: Naziemna telewizja cyfrowa w Portugalii może za rok zniknąć
Część pasma UHF może trafić do telekomów
Badanie Kantara przeprowadzono na zlecenie Media Broadcast, operatora sieci nadajników naziemnej telewizji cyfrowej. Firma twierdzi, że wykazało ono mocne strony odbioru DVB-T2. Odbywa się on bowiem zupełnie za darmo, a w przypadku smartfonów podliczany jest zużyty transfer.
- Stale rosnące wykorzystanie naziemnej telewizji cyfrowej do odbioru telewizji mobilnej pokazuje zapotrzebowanie widzów na taką formę dystrybucji. Zabezpieczenie częstotliwości nadawczych dla DVB-T2 i w perspektywie dla 5G Broadcast oraz kolejnych technologii, jest zatem ważnym celem, aby móc nadal korzystać z infrastruktury naziemnej. Jest ona prosta, energooszczędna i odporna na potencjalne kryzysy dystrybucji treści w przyszłości - powiedział Arnold Stender, dyrektor generalny Media Broadcast.
Za rok w Dubaju odbędzie się konferencja WRC-23. Może na niej zapaść decyzja o przekazaniu dalszej części pasma UHF (600 MHz) na potrzeby operatorów telekomunikacyjnych. Jeśli tak się stanie, to po 2030 roku może zmniejszyć się liczba multipleksów, a co za tym idzie kanałów naziemnych. Przeciwko tej decyzji protestują nadawcy publiczni z wielu europejskich państw. Apel o zachowanie pasma telewizyjnego poparły m.in. Telewizja Polska i Emitel, operator multipleksów nad Wisłą.
Jak oglądać telewizję na laptopie lub w samochodzie?
W sklepach internetowych oraz ze sprzętem RTV bez trudu można znaleźć urządzenia służące do odbioru mobilnego naziemnej telewizji cyfrowej. Tunery, które można podłączyć do laptopa przez USB przypominają pendrive’a i są zazwyczaj niewiele większe od niego. Obsługą nie tylko odbiór kanałów w DVB-T i DVB-T2/HEVC, ale często mają też wbudowane tunery radiowe FM i DAB+. Pozwalają na nagrywanie kanałów i programowanie nagrywania. Zazwyczaj koszt takiego urządzenia z małą antenką to 68-100 zł.
300-500 zł trzeba wydać za telewizor, który sprawdzi się samochodzie osobowym, cieżarówce, kamperze czy działce. Sprzęty tego typu ważą około kilograma i najczęściej mają 10-16 cali. Często można do nich podłączyć pendrive'a lub zewnętrzny dysk, aby oglądać filmy i nagrywać programy. W zestawie umieszczany jest standardowy zasilacz sieciowy 230 V i zasilacz do zapalniczki samochodowej 12 V.
Dołącz do dyskusji: Dzięki urządzeniom mobilnym rośnie popularność naziemnej telewizji cyfrowej