Orange, Play i T-Mobile mogą podnieść ceny o inflację. Na razie nie aktywowały klauzul w umowach
Chociaż Orange Polska i T-Mobile Polska jako pierwsi w połowie ub.r. zaczęły dodawać w umowach klauzule pozwalające od tego roku podnosić ceny o wartość inflacji, to te telekomy - inaczej niż Vectra - nie zdecydowały się jeszcze wprowadzić takich podwyżek. Nie wdrożyły ich także Play ani Inea, która podobne klauzule stosuje od listopada.
Orange Polska i T-Mobile Polska tzw. klauzule inflacyjne wprowadziły latem ub.r. do umów z nowymi klientami i tymi przedłużającymi umowy. Klauzule stanowią, że operatorzy mogą podwyższyć ceny usług w okresie umownym, o ile inflacja konsumencka w poprzednim roku przekroczy określony poziom. Orange wskazał 3,5 proc., a T-Mobile - 3 proc.
- Co istotne, zmiany cen nie będą się odbywały automatycznie. W przypadku uruchomienia klauzuli inflacyjnej i podwyższenia cen, klienci zostaną poinformowani z 30-dniowym wyprzedzeniem, daje im to też prawo do bezkosztowego odstąpienia od umowy - mówił portalowi Wirtualnemedia.pl Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska.
W połowie stycznia GUS podał, że średnioroczna inflacja towarów i usług konsumpcyjnych w 2022 roku wyniosła 14,4 proc., wobec 5,1 proc. rok wcześniej. Tylko w grudniu było to 16,6 proc.
W tej sytuacji można już skorzystać z klauzul inflacyjnych. W ciągu ponad pół roku operatorzy podpisali lub przedłużyli umowy z mniej więcej jedną czwartą swojej bazy klientów (kontrakty są zwykle na dwa lata).
Jednak zarówno Orange, jak i T-Mobile Polska na razie się na to nie zdecydowały. - Nie zdecydowaliśmy jeszcze, czy te podwyżki wprowadzimy - przekazał nam Wojciech Jabczyński.
Natomiast prezes Orange Polska Julien Ducarozz kilka dni temu zapewnił, że globalna zapowiedź grupy Orange o przeglądzie cenników pod kątem inflacji nie przesądza, że podwyżki zostaną wprowadzone w naszym kraju. - W Polsce będziemy kontynuować strategię „więcej za więcej”, ceny również będą się zmieniały. W ciągu pierwszego półrocza będziemy podejmować decyzje na temat klauzul, które zawarliśmy w umowach z nowymi klientami umożliwiających podwyżki cen - dodał.
- Wprowadzenie klauzul indeksacyjnych nie oznacza automatycznego podniesienia cen. Należy podkreślić, że zgodnie z umową klient zostanie poinformowany o zmianie z odpowiednim wyprzedzeniem i w wypadku braku zgody na zmianę warunków będzie mógł rozwiązać umowę bez obowiązku zapłaty kary umownej - zaznaczyło biuro prasowe T-Mobile Polska.
Zwróciło też uwagę, że klauzule inflacyjne mogą okazać się dla telekomów obosieczną bronią, jeśli inflacja będzie malała. - Co ważne, zależność ta działa w obie strony: jeżeli w danej ofercie operator skorzystał z prawa do podwyższenia opłat, jest zobowiązany do ich obniżenia na podstawie aktualnej wartości wskaźnika - tym samym zapisy te zabezpieczają interesy obu stron - podkreślił operator.
Na taki ruch nie zdecydowały się także Play ani działająca głównie w Wielkopolsce sieć kablowa Inea. - Podwyżki w oparciu o wprowadzone w listopadzie 2022 r. klauzule modyfikacyjne nie zostały wprowadzone i w najbliższym czasie nie planujemy takiego kroku - przekazała nam Karolina Pawlik, PR manager firmy. - Nie zastosowaliśmy klauzul. Jeśli zdecydujemy się na zmiany w naszych umowach, będziemy o tym informować - przekazała nam Ewa Sankowska-Sieniek z biura prasowego operatora.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Orange jesienią ub.r. podniosło ceny w wybranych ofertach. W części starszych taryf Orange dla Firm miesięczna opłata wzrosła maksymalnie o 5 zł netto.
Vectra podnosi ceny o inflację
Na podwyżkę związaną z inflacją zdecydowała się natomiast sieć kablowa Vectra. W styczniu operator przesłał klientom, którzy od jesieni ub.r. podpisali umowy na czas nieokreślony (zawarto w nich odpowiednią klauzulę), informację, że z początkiem marca opłaty wzrosną.
- Waloryzacja opłat będzie równa oficjalnemu średniorocznemu wskaźnikowi cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem w 2022 r. podawanemu przez GUS, który wg komunikatu z dnia 13.01.2023r., wyniósł 14,4 proc. - przekazało nam biuro prasowe Vectry.
W liście do klientów operator zapewnił, że taka podwyższa jest zgodna z przepisami. - Dostawca usług uprawniony jest do podniesienia opłat abonamentowych z przyczyn wskazanych powyżej nie częściej niż raz do roku oraz każdorazowo nie więcej niż o 10 zł dla każdej usługi, której dotyczy przyczyna zmian - napisano.
Z kolei inni operatorzy podnieśli stawki tylko nowym i przedłużającym umowy klientom. W platformie Polsat Box miesięczna opłata za każdy pakiet telewizyjny w listopadzie wzrosła o 10 zł dla nowych użytkowników.
Canal+ Polska we wrześniu ub.r. podniósł ceny podstawowych pakietów telewizji cyfrowej (dodatkowo w styczniu o 10 zł miesięcznie podrożał pakiet Sport) oraz pakietów na platformie streamingowej Canal+ online.
Klauzulom przygląda się UOKiK
W listopadzie postępowanie wyjaśniające w sprawie klauzul inflacyjnych stosowanych przez operatorów telekomunikacyjnych podjął Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Podkreślił, że takie zapisy powinny zabezpieczać obie strony i nie mogą być wykorzystywane tylko na korzyść firm.
Według regulatora „zakładane zmiany w zobowiązaniach zawartych na czas oznaczony mogą prowadzić do przerzucania konsekwencji zmieniającej się sytuacji gospodarczej na użytkowników sieci komórkowych”.
- Środowisko ekonomiczne, w którym funkcjonujemy od kilkunastu miesięcy, sprawia, że przedsiębiorcy podejmują działania mogące negatywnie oddziaływać finansowo na konsumentów. Zmiany istotnych elementów trwającego zobowiązania nie zawsze są dopuszczalne - stwierdził Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
W kategorii telekomunikacyjnej inflacja konsumencka w ub.r. była dużo niższa niż w całej gospodarce: usługi zdrożały średnio o 4,5 proc., a sprzęt nawet staniał - o 6,8 proc.
Dołącz do dyskusji: Orange, Play i T-Mobile mogą podnieść ceny o inflację. Na razie nie aktywowały klauzul w umowach