Pogrzeb Andrzeja Turskiego
We wtorek w Warszawie odbył się pogrzeb Andrzeja Turskiego. Mszę żałobną odprawiono w sanktuarium pod wezwaniem św. Andrzeja Boboli przy ul. Rakowieckiej.
Andrzej Turski trafił do szpitala po zawale na początku grudnia ub.r. Nie odzyskał przytomności. Od lat zmagał się z cukrzycą, miał za sobą również długą walkę z nowotworem. Zmarł 31 grudnia 2013 roku. Miał 70 lat (więcej na ten temat).
Szef redakcji katolickiej TVP ks. Rafał Sztejka przypomniał w homilii, że Turskiemu przyświecały „gwiazdy miłości i kompetencji”, a podwładni nazywali go nauczycielem, mistrzem czy wzorem. Sztejka podkreślał dziennikarski profesjonalizm Turskiego. "Starał się być człowiekiem nieograniczonych kompetencji. Szukać prawdy i ją pokazywać. Nie zostawiać człowieka z niezliczoną ilością pytań ale starać się otwierać okna i drzwi, aby mógł on do tej prawdy dojść sam" - powiedział o zmarłym o. Sztejka. Przypomniał także zamiłowania Turskiego do m.in. muzyki i wędkarstwa.
Prezes TVP Juliusz Braun powiedział, że Turski "był i pozostanie jedną z twarzy Telewizji Polskiej. Jedną z jej najważniejszych osobowości". Jak podkreślał "dzisiaj często hasłem dziennikarskim jest +szybciej+. Andrzej Turski, jak myślę, miał inne zawołanie: +mądrzej+". "Starał się nam pokazać świat" - dodał.
"Imponował profesjonalizmem, szacunkiem dla słuchaczy, telewidzów i instytucji dla których pracował. Był wymagający przede wszystkim wobec siebie, był mistrzem formy, dbał o nią jak o największy skarb. Tego wymagał szacunek dla słuchacza. Był mistrzem w zawodzie i to mistrzem, koronowanym przez równych sobie, nie przez żadną władzę" - powiedział prezes Zarządu Polskiego Radia, Andrzej Siezieniewski.
"Był także wspaniałym nauczycielem. Miał bardzo dobry kontakt z +czeladnikami+ w zawodzie. Był dla nich życzliwy i wyrozumiały. Był wymagający, nawet surowy, ale wszyscy, którzy mieli okazję zetknąć się z nim na swojej drodze zawodowej, są mu za tę surowość wdzięczni" - dodał.
Pracownicy Polskiego Radia i telewizji publicznej, którzy tłumnie przyszli pożegnać Andrzeja Turskiego wspominali go jako wspaniałego kolegę i szefa. "On obejmował rządy w Trójce w czasach bardzo trudnych - to był stan wojenny, a mimo to wszyscy ludzie nawet ci, którzy byli w tym czasie odsunięci, wspominają go dobrze. To naprawdę jest znak, że to był wybitnie dobry i uczciwy człowiek" - mówiła dyrektor Programu Trzeciego Polskiego Radia Magdalena Jethon.
Aktor Karol Strasburger miał z Andrzejem Turskim wspólne hobby - wędkarstwo. "Jeździliśmy razem na różnego rodzaju zawody, razem łowiliśmy ryby, spotykaliśmy się, więc to tak wiąże ludzi poza pracą, ale w sposób szczególny, prywatny, sympatyczny. Znałem Andrzeja z tej strony jako człowieka pełnego pasji, ciepła i bardzo dużej koleżeńskości" - wspominał aktor.
Krzysztof Mroziewicz z tygodnika "Polityka" podkreślał, że Andrzej Turski miał niesamowite wyczucie słowa i informacji. "Zawsze był tam, gdzie coś się miało za chwilę zdarzyć - to świadczy o klasie zawodowej. Potrafił grać na wszystkich instrumentach medialnych i świetnie sobie radził od zawsze z mikrofonem. Miał wyjątkowy głos, który chciano kupić dla celów reklamowych i to za duże pieniądze, ale się nie zgodził i zostawił głos na potrzeby Polskiego Radia" - mówił Krzysztof Mroziewicz.
Turski został pochowany w rodzinnym grobie w Słomczynie pod Warszawą. Spoczął obok żony.
>>> Nie żyje Andrzej Turski. „Nie miał się od kogo uczyć, bo to on nauczał” (wspomnienia)
Andrzej Turski urodził się 25 stycznia 1943 r. w Warszawie. Studiował filologię polską na Uniwersytecie Warszawskim, następnie dziennikarstwo. Od 1968 r. pracował w Redakcji Młodzieżowej Polskiego Radia; w latach 1980-82 był naczelnym redakcji. Pełnił także funkcję dyrektora III Programu Polskiego Radia i naczelnego Programu I. Współtworzył m.in. audycje "Radiokurier", "Sygnały dnia" i "W samo południe". Od 1991 r. był wiceszefem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
W 1987 r. Turski przeszedł do Telewizji Polskiej, gdzie pracował na stanowisku dyrektora i redaktora naczelnego TVP1. Prowadził m.in. programy: "7 dni świat" i "Panoramę"; był też jednym z autorów "Teleexpressu". Jego autorskim programem był "7 dni świat", przegląd najważniejszych wydarzeń mijającego tygodnia na świecie.
Turski wchodził w skład kapituły Nagrody Polskiej Agencji Prasowej im. Ryszarda Kapuścińskiego.
Dziennikarz został odznaczony m.in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Złotym Krzyżem Zasługi. Ponadto był laureatem m.in. Super Wiktora (2006) i Wiktora w kategorii "dziennikarz roku" (2003, 2005). W 2005 roku został ogłoszony Mistrzem Mowy Polskiej w piątej edycji plebiscytu.
Dołącz do dyskusji: Pogrzeb Andrzeja Turskiego