Reklama Shopee irytuje internautów
Platforma zakupowa Shopee prowadzi od kilku dni kampanię reklamową z przerobioną wersją dziecięcej piosenki "Baby Shark". Jej częstotliwość i wybrzmiewający niemal zewsząd podkład muzyczny irytują internautów.
Kampania reklamuje specjalną, promocyjną ofertę majówkową. W 30-sek. spocie pokazano dziewczynkę, która mówi mamie, że nie są odpowiednio przygotowane na nadchodzącą majówkę. Ta odpowiada jej, że to nie jest żaden problem, bo niezbędne produkty można szybko zakupić na platformie Shopee.
W tym momencie mama z córką zaczynają tańczyć, wykonując powtarzalny, prosty układ choreograficzny, w którym obie stukają rytmicznie palcem w ekran smartfona. Z każdym stuknięciem pojawia się w ich pobliżu kolejny zakupiony produkt.
W dalszej części reklamy do mamy i córki dołączają kolejne osoby, które podobnie jak one tańczą stukając w ekrany smartfonów. Jednocześnie śpiewają. Podkładem muzycznym w spocie, a zarazem piosenką którą wyśpiewują jest przerobiona wersja popularnej dziecięcej piosenki "Baby Shark". Teledysk ten ma na YouTube ponad 10,5 mld odtworzeń. Modyfikacja dziecięcego hitu polega na zamianie słowa "shark" na Shopee, a powtarzane w oryginale słowa „doo doo doo doo doo doo” zastąpiono w spocie przez „zakupy-py-py-py".
W kampanię Shopee w internecie, m.in. w social mediach angażują się influencerzy z Instagrama i TikToka, a także celebryci, np. Cleo. Nie udało nam się ustalić, jakie agencje odpowiadają za tę kampanię platformy Shopee.
Spoty Shopee emitowane są nie tylko na Facebooku, YouTube i różnych serwisach internetowych, ale też w telewizji - i to z dość dużą częstotliwością. Zdarza się, że w jednym bloku reklamowym emitowane są nawet dwukrotnie. Można je zobaczyć np. w przerwach reklamowych na antenach stacji należących do Grupy TVN.
Internauci krytykują reklamę Shopee
Reklama, choć rytmiczna i wybijająca się spośród innych reklam dzięki wykorzystanej w niej muzyce, wzbudza raczej negatywne emocje wśród internautów. Piszą wprost, że reklama Shopee ich irytuje i "wkurza". Dają temu wyraz w swoich komentarzach m.in. na profilu marki na Facebooku. Okazuje się jednak, że firma usuwa negatywne wpisy internautów - co wskazała jedna z użytkowniczek Facebooka: "Dużo mają negatywów ale niestety usuwają komentarze".
Mimo to całkiem sporo jest komentarzy, których autorzy nie przebierają w słowach:
"No ale reklamę to puściliście potwornie złą. To nie Indie, żeby dawać baby shark." - pisze jedna osoba. Druga apeluje:"Zlitujcie się i wycofajcie tą skretyniałą reklamę".
Inna internautka pyta: " Tak irytująca reklama, że trudno o gorszą. Naprawdę to był najlepszy projekt, jaki wybraliście!??".
Ktoś inny pisze: "Ja widziałem i dzięki tej reklamie nic już u was nie kupię🤣👍". Kolejna osoba dodaje: "ten ostatni wers z całym miastem brzmi jakby nie mogli oddychać".
Kolejna osoba stwierdza z kolei; "Mam ochotę wydrapać sobie oczy i urwać uszy.", a inna dodaje: "Jak jeszcze raz zobacze reklame shopi-pi-pi-pi-pi to wypi-pi-pi-pi-pi wypierdole telefon przez okno".
oryginalny teledysk "Baby shark":
Polska jest pierwszym rynkiem w Europie, na którym azjatycka platforma e-commerce Shopee rozpoczęła swoją działalność.
Dołącz do dyskusji: Reklama Shopee irytuje internautów
https://www.youtube.com/watch?v=oQ2VyACP6lY
rodem z tajwanu, bo miała być reklama urocza......