Roman Giertych oskarża Cezarego Gmyza z art. 212 kk. Żąda więzienia i 200 tys. zł nawiązki
Roman Giertych skierował prywatny akt oskarżenia przeciwko Cezaremu Gmyzowi za komentarz, który dziennikarz wygłosił na antenie TVP Info tuż po jego zatrzymaniu. Adwokat żąda dla Gmyza kary roku bezwzględnego więzienia oraz 200 tys. zł nawiązki. - W 30-letniej karierze dziennikarskiej nie spotkałem się z czymś takim - komentuje Cezary Gmyz w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Sprawa dotyczy komentarza, który 15 października wygłosił na antenie TVP Info Cezary Gmyz, tuż po zatrzymaniu Romana Giertycha przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Według służb Giertych miał działać na szkodę spółki z której miało dojść do wyprowadzenia ponad 90 mln złotych. Zatrzymany adwokat zasłabł wówczas i trafił na krótko do szpitala.
O tym, że prywatne akty oskarżenia za komentarze po zatrzymaniu Romana Giertycha zostaną skierowano przeciwko Cezaremu Gmyzowi, a także Samuelowi Pereirze z TVP.info i Piotrowi Nisztorowi z "Gazety Polskiej", żona adwokata mec. Barbara Giertych informowała nas w listopadzie.
W poniedziałek Cezary Gmyz podał na Twitterze, że prywatny akt oskarżenia z art. 212 kodeksu karnego właśnie do niego trafił. - Mam za sobą kilkadziesiąt w większości wygranych procesów związanych z wykonywaniem przeze mnie zawodu dziennikarza. Ale dziś jest przełom. @Giertych Roman żąda w prywatnym akcie oskarżenia nie tylko pieniędzy, ale i kary bezwzględnego więzienia. Super - napisał.
Mam za sobą kilkadziesiąt w większości wygranych procesów związanych z wykonywaniem przeze mnie zawodu dziennikarza. Ale dziś jest przełom. @GiertychRoman żąda w prywatnym akcie oskarżenia nie tylko pieniędzy ale i kary bezwzględnego więzienia. Super
— Cezary „Trotyl” Gmyz #AnnoDomini2020 (@cezarygmyz) November 30, 2020
"W całej swojej 30-letniej karierze dziennikarskiej nie spotkałem się z czymś takim"
W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Cezary Gmyz precyzuje, że Roman Giertych domaga się od niego o 200 tys. zł nawiązki i rocznego więzienia.
- W całej swojej 30-letniej karierze dziennikarskiej nie spotkałem się z czymś takim. To gigantyczna kwota, być może nie dla Romana Giertycha, ale dla mnie - i owszem. Tryb karny zamiast cywilnego został wybrany przez Giertycha z oszczędności: w tym trybie nie trzeba wpłacać do sądowej kasy określonej kwoty, która jest procentem od żądanej sumy. W dodatku w przypadku przegranego procesu te pieniądze przepadają - mówi w rozmowie z nami reporter TVP.
Gmyz dodaje także, że jest pewien, iż Telewizja Polska zapewni mu pomoc prawną. - Jeszcze nie rozmawialiśmy na ten temat, ale nie wyobrażam sobie innej możliwości.
Roman Giertych żąda też od Telewizji Polskiej w osobnym, cywilnym pozwie emitowania przeprosin przez 30 dni, tuż przed głównym wydaniem „Wiadomości”. Dodatkowo - 500 tys. zł zadośćuczynienia.
Giertych do Gmyza: może zgodzimy się rok prac społecznych
- Proszę nie płakać. Jak Pan okaże skruchę, wyda swoich Mocodawców i przeprosi, to może zgodzimy się na rok prac społecznych. Proponowałbym po 20 h. tygodniowo pracy w ośrodku leczenia uzależnień - napisał w poniedziałek do Gmyza na Twitterze Roman Giertych.
- Płakać? Proszę mnie nie rozśmieszać. I tak czytając te wypociny dla niepoznaki zwane aktem oskarżenia miałem taką srandę, że mi zajady popękały i zmaltretowałem przypomnę. A w odróżnieniu od tego Pańskiego chłopca na posyłki z hejtportaliku ja nie kapuję źródeł. Wolę siedzieć - opisał dziennikarz TVP.
Płakać? Proszę mnie nie rozśmieszać. I tak czytając te wypociny dla niepoznaki zwane aktem oskarżenia miałem taką srandę, że mi zajady popękały i zmaltretowałem przypomnę. A w odróżnieniu od tego Pańskiego chłopca na posyłki z hejtportaliku ja nie kapuję źródeł. Wolę siedzieć
— Cezary „Trotyl” Gmyz #AnnoDomini2020 (@cezarygmyz) November 30, 2020
Cezary Gmyz pracuje jako dziennikarz od 1990 roku. Pisał m.in. dla „Życia Warszawy”, „Życia”, „Wprost”, a między 2007 - 2012 rokiem był reporterem działu krajowego „Rzeczpospolitej”. W latach 2011 - 2012 był dziennikarzem tygodnika „Uważam Rze”. Od 2013 jest związany z tygodnikiem „Do Rzeczy”. Był też związany z Telewizją Republika w latach 2013 – 2016, od 2016 roku jest korespondentem Telewizji Polskiej w Berlinie. Kilkanaście lat temu był stypendystą niemieckiej Fundacji Roberta Boscha.
Dołącz do dyskusji: Roman Giertych oskarża Cezarego Gmyza z art. 212 kk. Żąda więzienia i 200 tys. zł nawiązki
Nareszcie!!!