"Super Express" wraca do pracy w systemie rotacyjnym i hybrydowym
Większość dziennikarzy redakcji "Super Expressu: (Grupa ZPR Media) w piątek rozpoczęła ponownie pracę zdalną. Wrócili do tej formy wykonywania obowiązków po tym, jak pogorszyła się sytuacja pandemiczna w kraju.
Po raz pierwszy dziennikarze „Super Expressu” udali się na pracę zdalną po tym, jak w połowie marca ogłoszono pierwsze obostrzenia. Taki model pracy był stosowany mniej więcej do maja, później sytuacja pracowników miała zależeć od indywidualnych przesłanek np. znajdowania się w tzw. grupie ryzyka lub ograniczenia możliwości zakażenia kogoś z rodziny.
Jak wynika z naszych informacji, część dziennikarzy od piątku ponownie wróciła do pracy zdalnej, ograniczana jest liczba osób w budynkach redakcji do niezbędnego minimum.
- Pracujemy hybrydowo: przychodzą osoby, które są potrzebne, zachowujemy dystans, nosimy maseczki, stosujemy dezynfekcję. To model pracy rotacyjnej i zdalnej, nazwaliśmy go modelem hybrydowym – tłumaczy nam Grzegorz Zasępa, redaktor naczelny „Super Expressu”.
Redakcje w większości przypadków utrzymują tryb zdalny oraz rotacyjny system pracy ze względu na panującą epidemię koronawirusa. Nie spodziewają się też szybkiego powrotu do swoich siedzib.
Jak już informowaliśmy, rozwiązania pracy zdalnej stosowane są w każdej redakcji tam, gdzie to możliwe, TVN w ostatnich dniach zaostrzył swoją politykę w walce z COVID-19 – stosuje zakaz wstępu do budynków firmowych dla osób, których obecność nie jest niezbędna.
Do tej pory przypadki koronawirusa zanotowano już m.in. w Radiu Nowy Świat, w PAP, Polsacie, Polskim Radiu (jeszcze w marcu br.), Telewizji Republika, Grupie Weszło.
Dołącz do dyskusji: "Super Express" wraca do pracy w systemie rotacyjnym i hybrydowym