Tweet Krzysztofa Ziemca gestem propaństwowca (opinie)
Dziennikarze nie powinni manifestować wyznawanych kwestii światopoglądowych i poglądów politycznych, ale wrzucenie przez Krzysztofa Ziemca fotografii na Twitter wyrażało emocje propaństwowca, bez deklaracji politycznej - oceniają Wiesław Godzic, Bartosz Marczuk i Eryk Mistewicz.
Dziennikarz „Wiadomości” TVP1 Krzysztof Ziemiec zamieścił na swoim profilu twitterowym w ubiegły czwartek wpis z fotografią, na której wykonuje ten sam gest co Andrzej Duda. Tego dnia prowadził w Jedynce transmisję z uroczystości zaprzysiężenia Dudy na prezydenta. - Taka sytuacja. Zaaranżowane przez realizatora w studiu #tvp w przerwie transmisji uroczystości - wyjaśnił.
Twitterowicze byli podzieleni w ocenie wpisu dziennikarza - niektórzy zarzucali mu brak bezstronności. - Niech Pan to przeczyta i potraktuje z uśmiechem :-) - odpowiadał prowadzący „Wiadomości”. W piątek prezes TVP Janusz Daszczyński poprosił Ziemca o wyjaśnienia w sprawie tweetu (więcej na ten temat).
Bartosz Marczuk, zastępca redaktora naczelnego tygodnika „Wprost”, nie widzi niczego niestosownego w zachowaniu Krzysztofa Ziemca. - Sprawę, jak rozumiem, zaaranżował jego realizator, a wrzucenie fotografii na Twitter miało charakter żartobliwy - ocenia Marczuk, podkreślając, że dziennikarz TVP znany jest w środowisku ze swojej bezstronności i profesjonalizmu.
- Dość trudno zrozumieć, biorąc pod uwagę na przykład jawne zaangażowanie „Gazety Wyborczej” w kampanię Bronisława Komorowskiego, oburzenie kierowane pod jego adresem ze względu na to żartobliwe zdjęcie. Zupełnie odrębną kwestią jest jawne sympatyzowanie dziennikarzy - i to zarówno z prawej jak i lewej strony - z określonymi partiami czy politykami. Tego rodzaju zachowania nie mieszczą się w standardzie naszego zawodu - dodaje wicenaczelny „Wprost”.
Szef kwartalnika „Nowe Media” Eryk Mistewicz nazywa tweet prowadzącego „Wiadomości” z fotografią „gestem propaństwowca” i nie chce doszukiwać się jego ukrytych znaczeń.
- W fotografii widzę przede wszystkim emocje propaństwowca: oto zaprzysiężono Prezydenta RP, osobę, która od dnia zaprzysiężenia nie jest już wyrazicielem interesów jednej tylko partii politycznej - zauważa Eryk Mistewicz. - Im więcej radości, radości propaństwowej, a mniej politycznej zapiekłości na scenie publicznej, w tym w mediach, tym przecież lepiej. A takie właśnie radosne, wychodzące poza podziały stricte partyjne, jest zdjęcie opublikowane przez Ziemca - twierdzi publicysta.
Mistewicz zwraca uwagę, że fotografia opublikowana przez Krzysztofa Ziemca nie przedstawia wspólnej imprezy dziennikarzy i polityków na Facebooku. - To nie przygotowywane przez dziennikarzy partyjnych imprez i spotów w kampaniach. Warto, aby kwestie te zostały uregulowane w solidnych dokumentach kodeksów etycznych, na wzór tych, jakie obowiązują w innych krajach, ale nijak to się ma do zdjęcia z Twittera Krzysztofa Ziemca - dodaje szef „Nowych Mediów”.
Medioznawca prof. Wiesław Godzic uważa, że dziennikarze w ogóle nie powinni manifestować jakichkolwiek kwestii światopoglądowych, w tym poglądów politycznych. Wskazuje też, że Krzysztof Ziemiec jest kojarzony z prawicą i jest kolejnym dziennikarzem, który „ustawia się w szeregu, aby schlebiać PiS-owi”. - To ani nie pomoże tej partii, ani nie przywróci dziennikarzom wiarygodności - ocenia prof. Godzic. - Prawicowy rząd może być źródłem dyskomfortu, bo nie będzie już miejsca aby się cieszyć, trzeba będzie go wtedy rozliczać - podkreśla medioznawca.
- Dziennikarze zatracili przymus informowania, mówienia o faktach i rzeczywistości. Ze swoimi studentami przeprowadzam ćwiczenie: zrelacjonuj mi coś tak, żebym nie wiedział, czy jesteś prawicowy czy lewicowy. Zmorą mediów jest to, że my wiemy, kto jest bliżej prawicy, a kto bliżej lewicy. Jeśli dziennikarze będą dalej się tak zachowywać to dotknie ich to samo, co spotkało Platformę Obywatelską - ludzie się odsuną, bo nie będą chcieli partyjności - podkreśla Wiesław Godzic. - Powinni opowiadać o świecie, opiniować wydarzenia, ale w taki sposób, żeby odbiorcy nie wiedzieli, do kogo chodzą na kawę - dodaje.
Z tą opinią nie zgadza się Eryk Mistewicz. - Nie wiem, na jaką partię głosował Krzysztof Ziemiec. Nie widać tego ze sposobu, w jaki uprawia swoją profesję. Ze zdjęcia widzę emocje propaństwowca. Szalonego upartyjnienia dziennikarzy, upartyjnienia niszczącego zaufanie do dziennikarstwa, poszukiwałbym naprawdę gdzie indziej - podkreśla.
Inną kwestią - zdaniem Wiesława Godzica - są powiązania dziennikarzy z politykami. Medioznawca określa je jako „haniebne”. - Człowieka, z którym piło się wino, inaczej się krytykuje - zaznacza prof. Godzic.
Dołącz do dyskusji: Tweet Krzysztofa Ziemca gestem propaństwowca (opinie)