WIG20 tracił w ślad za światowymi indeksami
W poniedziałek na globalnych rynkach akcji przeważały pesymistyczne nastroje, co przełożyło się też na spadki na warszawskim parkiecie. Analitycy oceniają jednak, że w nieco dłuższej perspektywie nadal pozostajemy w trendzie wzrostowym.
"Dzień ostatecznie zakończyliśmy spadkiem o 1%, co psuje i tak nie najlepszy obraz rynku. Wciąż nie wiemy czy obserwowana dotychczasowa szamotanina na niskich poziomach tworzy podstawę pod silniejsze odbicie, czy to może jedynie przystanek na dalszej drodze na południe. Trend główny wciąż pozostaje wzrostowy, więc wersja bardziej optymistyczna powinna być tą dominującą" - ocenił analityk Xelion Łukasz Bugaj.
Analityk zwrócił uwagę, że dzisiejsze kalendarium było praktycznie puste i pojawiła się jedynie publikacja kwietniowych zamówień w niemieckim przemyśle.
"Wzrost o 2,8% w stosunku do i tak dobrego marca robił wrażenie. Widać wyraźnie, że słabe euro zaczyna pomagać naszemu zachodniemu sąsiadowi. Zresztą DAX zachowywał się zdecydowanie lepiej niż WIG20 i zdołał nawet na chwilę przejść na ‘zieloną stronę'. Wzmocnienie było widoczne i na warszawskim parkiecie, ale nie przybierało ono zbyt przekonywującej formy" - poinformował Bugaj.
Według niego, "niedźwiedzi" mógł wspierać również spór na weekendowym spotkaniu ministrów finansów oraz szefów banków centralnych państw G20.
Tylko trzy warszawskie blue chipy zanotowały w poniedziałek wzrost kursów swoich akcji. Były to: Getin, Telekomunikacja Polska i notujące najwyższy bo ponad 2-proc. wzrost kursu PGE. Liderami spadków były Bioton i KGHM.
W poniedziałek indeks WIG20 spadł o 1,02% do 2.330,89 punktów a WIG o 1,05% do 40.026,77 punktów. Wartość obrotów na rynku akcji kształtowała się na poziomie 1,4 mld zł.
Dołącz do dyskusji: WIG20 tracił w ślad za światowymi indeksami