ZenithOptimedia obniżył prognozę dla rynku reklamy. W 2013 r. internet pokona prasę
W związku z zawirowaniami na Bliskim Wschodzie i trzęsieniem ziemi w Japonii, dom mediowy ZenithOptimedia obniżył swoją prognozę dla globalnego rynku reklamy.
W grudniu ubiegłego roku ZenithOptimedia przewidywał, że wartość globalnego rynku reklamowego wzrośnie w bieżącym roku o 4,6 proc. Teraz agencja obniżyła tą prognozę do 4,2 proc.
Według wstępnych szacunków ZO, wydarzenia na Bliskim Wschodzie i w Japonii spowodowały, że z tegorocznych światowych nakładów na reklamę umknie 2,4 miliarda dolarów. Podczas rewolucji w Egipcie w tamtejszej telewizji praktycznie w ogóle nie emitowano reklam, a w Kraju Kwitnącej Wiśni przez kilka tygodni po trzęsieniu ziemi i tsunami nadawcy zastępowali prawie całą przestrzeń reklamową publicznymi ogłoszeniami.
Jednocześnie dom mediowy nie spodziewa się, aby te wydarzenia negatywnie wpłynęły na odbicie reklamowego rynku w dłuższej perspektywie. Sytuacja w omawianych regionach ma wrócić do normy w późniejszej części bieżącego roku, a w roku 2012 wydatki reklamowe mają tam wyraźnie wzrosnąć.
Agencja prognozuje, że w przyszłym roku nakłady na reklamę na świecie zwiększą się o 5,8 proc., w porównaniu do wcześniejszych przewidywań zakładających wzrost o 5,2 proc.
W latach 2010 - 2013 wydatki reklamowe w Ameryce Północnej mają rosnąć rocznie średnio o 3,1 proc., w Europie Zachodniej o 3,5 proc., w Japonii o 0,7 proc., na Bliskim Wschodzie o 0,1 proc., w Ameryce Łacińskiej o 8,2 proc., w Europie Środkowo-Wschodniej o 12,4 proc., w regionie Azji i Pacyfiku (z Japonią) o 6,6 proc., a w regionie Azji i Pacyfiku (bez Japonii) o 10,2 proc.
Istotne zmiany mają nastąpić na liście dziesięciu największych rynków reklamowych - zajmujące obecnie trzecią pozycję Niemcy stracą ją w 2013 roku na rzecz Chin, a na 7. miejsce wskoczy 12. obecnie Rosja.
W omawianym okresie najbardziej do wzrostu globalnego rynku przyczynią się USA, gdzie nakłady na reklamę zwiększą się o 14,2 miliarda dolarów, a następnie rynki wschodzące - Chiny, Rosja, Brazylia, Indie i Indonezja.
ZenithOptimedia prognozuje także, że w 2013 roku internet pokona prasę codzienną i stanie się drugim największym medium reklamowym na świecie. Jeszcze w tym roku wydatki na reklamę w dziennikach mają być większe niż w przypadku internetu o 51 proc., ale zanotują one średni roczny spadek na poziomie 1,4 proc., podczas gdy sieć będzie rozwijać się średnio w tempie 14,4 proc. rocznie.
W latach 2010 - 2013 globalne nakłady na reklamę w prasie codziennej mają zmniejszyć się z 95,2 do 91,2 miliarda dolarów, a na reklamę w internecie wzrosnąć z 63,0 do 94,5 miliarda dolarów.
Tymczasem największym i jednocześnie stale zwiększającym swój udział w rynku (z 37,3 proc. w 2005 r. do 40,4 proc. w 2010 r. i 41,7 proc. w 2013 r.) medium reklamowym pozostaje telewizja.
W przypadku internetu rolę motoru napędowego dla wzrostu przejmie od reklamy w wyszukiwarkach reklama typu display. Według prognozy ZO, globalne nakłady na reklamę display będą w latach 2010 - 2013 rosnąć rocznie średnio o 16,4 proc., na reklamę w wyszukiwarkach o 12,8 proc., a na ogłoszenia o 10,2 proc.
Dołącz do dyskusji: ZenithOptimedia obniżył prognozę dla rynku reklamy. W 2013 r. internet pokona prasę