Monitoring wizyjny, któremu zawdzięczamy m.in. poprawę bezpieczeństwa, wsparcie w opiece nad chorymi, inteligentny transport, analitykę i wsparcie sprzedaży czy wreszcie dozór produkcji czujnie łapie każdy obraz, także ten z ludźmi. Największe emocje technologie monitoringu wizyjnego budzą ze względu na potencjalne naruszenie prywatności, kiedy to nasze prywatne dane, w tym wizerunek, miałyby się znaleźć w niepowołanych rękach. Dzięki obowiązującym przepisom o ochronie danych osobowych – RODO – wszyscy użytkownicy monitoringu wizyjnego, ze smart cities na czele, muszą nasz wizerunek chronić. W sukurs przychodzi im technologia, która pozwala na dowolną redakcję obrazu, z maskowaniem elementów będących danymi osobowymi.
Monitoring powszechnie wykorzystuje już technologie rozpoznawania twarzy, śledzenia obiektów, udoskonalania obrazu. Pośród możliwości wykorzystania monitoringu są także technologie redakcji obrazu. Pozwalają na poprawienie rejestrowanego obrazu tak, aby np. maskował sylwetki ludzi, zapewniając tym samym zgodność z przepisami RODO dotyczącymi prywatności osób na nagraniach.
Przykłady kiedy maskowanie w redakcji obrazu jest przydatne można mnożyć, ponieważ coraz więcej dziedzin wykorzystuje inteligentne kamery. Jeśli obraz jest automatycznie redagowany z maskowaniem sylwetek ludzi, monitoring może być prowadzony przez podmiot zewnętrzny, np. firmę zajmująca się ochroną budynku, bez skomplikowanej procedury RODO z umowami powierzenia. Dzięki technologii automatycznej redakcji obrazu istnieje także możliwość udostępnienia takiego monitoringu – nagrań bezpiecznych dla danych osobowych – do podmiotu zewnętrznego – mówi ekspert smart city Konrad Badowski, Business Relationship Manager, Axis Communications.
Prywatność jest niezwykle ważną kwestią – w obliczu zmian związanych z RODO nie tylko organizacje ale też wiele firm, w tym prowadzące monitoring video, ma obowiązek dostosowania do nich swoich operacji biznesowych. Jeśli monitoring spełnia rolę dozoru majątku – także do celów ubezpieczeniowych – może się okazać, że nagranie będzie potrzebne do pozyskania odszkodowania. W takich przypadkach, przed eksportowaniem wideo do podmiotów zewnętrznych (ekspert sądowy, firma ubezpieczeniowa) redakcja wideo pozwala zamaskować elementy obrazu, które miałyby podlegać ochronie danych osobowych – wizerunek człowieka.
Każde miasto musi spełniać surowe wymogi RODO, o czym boleśnie przekonali się już włodarze Aleksandrowa Kujawskiego[1]. Niedopilnowanie umów powierzenia z podmiotem zewnętrznym mającym dostęp do danych podlegających RODO było jedną z przyczyn naniesionej na urząd dotkliwej kary 40 tysięcy PLN. Żeby smart city miało spełniać swoją rolę – podnosić jakość życia mieszkańców i stale obniżać koszt obsługi tego bezpieczeństwa – musi podlegać konsolidacji na poziomie systemów. O tym, że mamy mniej przestępstw na obszarach z monitoringiem wideo dobrze wiadomo. Połączenie monitoringów miejskich, z komunalnymi i prywatnymi przyniesie dopiero najlepsze możliwości ochrony – z dysponowaniem zasobami włącznie. Ze względu na przepisy RODO, zastosowanie w takich wieloplatformowych systemach technologii redakcji obrazu będzie wkrótce koniecznością – zbyt wiele podmiotów będzie w nie zaangażowanych i zbyt wiele obrazów będzie zawierało konieczne do zamaskowania dane-wizerunki – dodaje Konrad Badowski.
Rozwiązania na bazie redakcji obrazu wspierać będą także systemy monitoringu w sektorze handlowym. Retail potrzebuje inteligentnych kamer coraz bardziej obok bezpieczeństwa, także dla zarządzania sprzedażą. Śledzenie ruchu w sklepie, czy ścieżki zakupowej może się odbywać z zachowaniem bezpieczeństwa zamaskowanych, dzięki redakcji wideo danych. Technologia pozwala maskować obiekty i/lub tło obrazu: także ruchome obiekty w czasie rzeczywistym.
Znane są już przypadki realizacji art. 15 RODO o prawie dostępu – jeśli kupujący widzi w sklepie kamerę, może zażądać dostępu do nagrań ze swoją osobą. Podobnie coraz częściej nagrania są wykorzystywane do zwiększania bezpieczeństwa uczniów w szkołach – maskowanie obrazu zabezpiecza wizerunki dzieci, gwarantując jednocześnie zarządzającym szkołą bezpieczeństwo prawne w świetle RODO.