170 tysięcy subskrybentów „Gazety Wyborczej” to nagroda za konsekwencję, ale za mało na podstawę biznesu

od lat nie kupuje papierowej wersji. gazeta wszystkich stała się tubą jednej strony. Ze względu na wieści i poglądy czytałem free cyfrową wersję. O kiedy stała się płatna - chwile mi to przeszkadzało. Podmiana Ip pozwala mi na robienie w konia agore i czytam płatne treści swobodnie gdy mi na tym zależy. Internet jest pojemny jeżeli coś mi przeszkadza (blokada) przechodzę i czytam gdzie indziej - tak traci się czytelnika. Zasada jest prosta zero kasy za cokolwiek. Gratulacje są przedwczesne. Kiedyś miliony czytelników a teraz 170tys ? żenada roku

Problem w tym, kiedy i gdzie się to wszystko zepsuło. Władza temu winna? Możliwe. Kiedyś to było coś. W przyszłości ciężko będzie ewentualnie (o ile będzie to możliwe) cokolwiek odbudować.

Oczywiście przyjmujemy założenie, że te 170 tysięcy to jest prawda, bo skoro podała to tylko Wyborcza to nie znaczy, że tak musi być.