Radio Łódź nie nadawało prawie przez dwie godziny. "Nie było wcześniej tak długiej przerwy"
- Dziennikarz siedział w wozie satelitarnym przez dwie godziny i prowadził stamtąd program. Koledzy dostarczali mu płyty, żeby na antenie była też muzyka. A serwisant czytał wiadomości z laptopa, z którym biegał co godzinę do samochodu - tak pracę Polskiego Radia Łódź w poniedziałkowe popołudnie 19 grudnia opisała Małgorzata Warzecha, dziennikarka rozgłośni. Stacji przez prawie dwie godziny nie było słychać w województwie, a później nadawała awaryjny program.
Dołącz do dyskusji: Radio Łódź nie nadawało prawie przez dwie godziny. "Nie było wcześniej tak długiej przerwy"