Adwokaci o teorii Beaty Pawlikowskiej nt. leków na depresję: nie ma podstaw prawnych do karania
Ponad 30 tys. zł zebrano w zbiórce na postępowanie wobec Beaty Pawlikowskiej za jej słowa na temat antydepresantów. Ale prawnicy przekonują, że nie istnieją podstawy prawne do ukarania dziennikarki. - Nie ma bezpośredniego zapisu, który dawałby prawo do występowania przeciwko osobom o zakazanie rozpowszechniania pewnych informacji - mówi mec. Maciej Ślusarek. - Słowa powinny się obronić w debacie publicznej - wtóruje mu Dominika Bychawska-Siniarska.
Dołącz do dyskusji: Adwokaci o teorii Beaty Pawlikowskiej nt. leków na depresję: nie ma podstaw prawnych do karania
Tu nie chodzi o to, czy mają skutki uboczne. Chemia, która pomaga w walce z rakiem, ma ich mnóstwo. Chodzi o to, że czasem nie ma wyjścia. Trzeba walczyć o życie
Od czasów nastoletnich walczę z depresją. Odżywiam się bardzo zdrowo, dużo spaceruję, mieszkam na wsi, uprawiam sport, nie piję i nie palę. Wierz mi, to może pomóc na chandrę, ale nie depresję...
Tylko czytają ją nie tylko dorośli ale i nastolatkowie