Marek Brzeziński o „słabej dyspozycyjności” i „błędnej wymowie” zarzucanej mu przez Polskie Radio: kompletna bzdura
Polskie Radio uzasadnia,, że rozwiązało we wrześniu ub. roku umowę o współpracy z Markiem Brzezińskim z powodu jego „słabej dyspozycyjności” oraz „błędnej wymowy”. - To kompletna bzdura - mówi nam dziennikarz i wylicza otrzymane nagrody za pracę dziennikarską.
Dołącz do dyskusji: Marek Brzeziński o „słabej dyspozycyjności” i „błędnej wymowie” zarzucanej mu przez Polskie Radio: kompletna bzdura
Ale może być tak, że po prostu Pan Marek osiągnął już wiek emerytalny i dlatego go usunęli.
Ja bym go akurat przywrócił, bo głos ma nie tylko wyjątkowy, ale i taki, który go odmładza.
Obecnie w niedzielę zawsze o 9:00 w Radiu 357 "Merde! - Znowu Francja", także reporter serwisów dla tej post-Trójkowej stacji.