Ewa Siedlecka: W „Gazecie Wyborczej” przetrwał etos
- Jesteśmy chyba jedynym dziennikiem ogólnopolskim, w którym etos przez lata przetrwał - mówi Wirtualnemedia.pl Ewa Siedlecka, publicystka „Gazety Wyborczej” i laureatka nagrody im. Dariusza Fikusa.
Dołącz do dyskusji: Ewa Siedlecka: W „Gazecie Wyborczej” przetrwał etos
Nie dalej jak wczoraj omawialismy w szerszym gronie material, ktory zrobil ze mna - oczywiscie na telefon, a jakze! dziennikarzyna, ktory pytal o cos, o czym nie mial zielonego pojecia. Myslalem, ze wytlumaczylem kretynowi, o co pyta. Niestety po czasie okazalo sie, ze wersja internetowa rozmowy przeszla moje najsmielsze oczekiwania w stosunku do braku profesjonalizmu. Okazali sie, ze jednak nie zrozumial. Autoryzacja wypowiedzi w zasadzie nic nie dala. Wyborcza moze nie blyszczy juz tak, jak kiedys, ale na tle innych podobnych mediow jest gora, czy to sie komus podoba, czy nie.