G+J Polska: mniej stanowisk, odchodzi Agnieszka Doleżych

nierób, leń i potworna intrygantka. nigdy w zyciu nie spotkałam kogoś takiego, kto patrząc prosto w oczy potrafił łżeć jak pies. nigdy niczego nie dawała na papierze, taka taktyka. nigdy nie brała odpowiedzialności za decyzje, jezu ile ludzi poleciało przez jej fałszywy obraz świata...ilu zrezygnowało, na ilu doniosła. tak, jednoosobowa spółka sie tej pani należy.

A moze ten jad wynika z faktu, że w G+J pracownicy traktowani sa przedmiotowo. To, że AD mogła przez tyle lat funkcjonowac w taki sposób swiadczy o kulturze korporacyjnej tej firmy. Czula sie bezkarnie. To od szefa zależy, jak firma funkcjonuje. W G+J nie ma żadnej strategii, dryfujemy, bojac się, że jedynym remedium na złą sytuację sa zwolnienia. Dlatego nikt otwarcie nie mówi tego co mysli. To forum pozwala nam choc trochę odreagować. I jeśli sytuacja w G+J się nie zmieni, pojawią się następne AD.

Materkowska rzetelnie pracuje i sie nie wyglupia i nie bawi w socjologiczne wywody. Da rade bo jest dobra.