Gromy na spot o polskiej prezydencji: tylko warsztat OK
Niejasne przesłanie i brak związku z Polską - eksperci od marketingu terytorialnego nie zostawiają suchej nitki na spocie promującym naszą prezydencję w UE. Tylko pod względem warsztatowym filmik nie budzi zastrzeżeń.
Dołącz do dyskusji: Gromy na spot o polskiej prezydencji: tylko warsztat OK
Jeżeli dokładnie obejrzymy ów filmik to zauważymy, że
przypomina on swoim przesłaniem słynne niemieckie telewizyjne reklamówki, które tak oburzały Polaków, gdyż przedstawiały nas, jako złodziei.
Otóż ów Polak czy jak kto woli Tusk z filmiku Bagińskiego,
kiedy rusza w tany z Damą Unią, ma ona na szyi złotą gwiazdę na równie złotym łańcuchu. Pod koniec, kiedy następuje pełna kulminacja tych pląsów zauważamy,że partnerka Polaka nie ma już na szyi wisiorka.
Na samym końcu znowu siada samotnie na tej samej ławce, na
której ją najpierw uwiedziono, a później okradziono. Swoja nagą, pozbawioną biżuterii szyję wstydliwie maskuje zwiewnym szalem.