Jacek Kurski: krytyka mojego ślubu to jęk zawiści, mój brat zawodowo w fazie szaleństwa
Członek zarządu Telewizji Polskiej Jacek Kurski ocenił, że jego niedawny ślub kościelny po unieważnieniu poprzedniego krytykują ludzie, którzy „sami żyją w konkubinatach, zdradzają swoich współmałżonków”. Przyznał, że różnice dzielące go z bratem Jarosławem Kurskim, wicenaczelnym „Gazety Wyborczej”, mogą być symbolem podziału politycznego Polski. - To, co robi mój brat, weszło już w fazę szaleństwa - stwierdził.
Dołącz do dyskusji: Jacek Kurski: krytyka mojego ślubu to jęk zawiści, mój brat zawodowo w fazie szaleństwa
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia i pozdrowienia dla dzieci z poprzednich związków. Po unieważnieniu poprzednich ślubów te dzieci stały się NIEŚLUBNE - muszą z tego powodu być w równie dobrych co tatuś Jacek i mama Joanna, humorach!
Drwina z myślenia na najwyższym poziomie!
Chapeau bas z kpiny i plucia w twarz z "ciemnego ludu" !!!
Szacunek dla brata.