„Kler” obejrzało już 3,1 mln widzów. Film jest hitem dekady

Racja że kler ma fabułę jak z pornosa. Tam też tworzy sie bohaterów wedlug jednej cechy. Są ci z dużymi którzy zaspokajają samice i ci z małymi którzy są przez nie odrzucani. I Smarzowski też wytworzył papierowe postaci jak z komiksu. Jeden zboczeniec drugi chciwiec trzeci zlodziej czwarty pijak itd. Nie ma to nic wspólnego ze sztuką ale bardziej przypomina w konstrukcji bajki dla dzieci. I taką ma funkcję, ma wkalkować w małe móżdżki lemingów prosty komunikat. I oni w to wierzą

Ateista to zaprzeczenie istoty rozumnej. Żaden prawdziwy naukowiec teraz nie powie już że we wszechświecie nie ma życia i istot które mogłyby być bogami dla tak słabo rozwiniętej cywilizacji jak nasza. Nic nie wiemy o krańcach wszechświata a więc i o tym co jest teraz i co było za naszych czasów w odleglych o miliardy lat świetlnych galaktykach gwiazdach układach. Nie znamy też wciąż istoty działania tego wszechświata tylko tworzymy myślowe miraże. I tylko idiota może mówić że Bóg nie istnieje

Chmmmm, piękna statystyka. Szkoda, że w czytelnictwie książek ciągle nam spada... Może oglądactwo takich produkcji nie pozostawia już wolnych intelektualnych mocy przerobowych, żeby trochę poczytać....