Marcin Pośpiech po 11 latach pracy żegna się z radiową Trójką. "Są momenty, kiedy trzeba złożyć broń"

Te kabaretowepozegnania pełne patosu i tak chętnie wychwytywane przez niektóre media są zwyczajnie żałosne i tyle . Nie do wiary jak wielu zależy aby dokopać Trójce. Ale prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie . Byłem jestem i będę z Trójką. Właśnie jej słucham i jest pięknie.

no i co odchodzi? U mnie w firmie odchodzą przychodzą… rynek pracy jest dynamiczny.
Kolejny cierpiętnik? Bo mu program przesuneli?

Ps. 3 h z autorską muzyką - każdą prowadzi kto inny między 19:00 a 22:00 jest świetnym pomysłem; dawno Trojka muzycznie nie byla tak wielowymaiarowa; Wczoraj Baron - klasyka rocka; Grabkowski - metal, stoner, grunge, industrial (miodzio!) ; I Kaczkowska z odlotowym transem…

Przedwczoraj El Muzyka, a dziś Kimruć, Tomaczuk; Pośpiech…

Przestańcie narzekać tylko słuchajcie. A Ciechana można przyciszyć - najlepiej przelączyć na Antyradio;-)

Specjalne wyróżnienie dla Lazara - chłop się nieźle rozkręcił. Ktoś jeszcze pamięta TVNowskiego gogusia Wyżgę? Bo ja już zapomniałem...

Jeszcze jak Strzyczkowski był dyrektorem mówiono, że Pośpiech właśnie dostanie "Za a nawet przeciw".