Mateusz Grzesiak w reklamie HTC to self-made man, który mimo kontrowersji obroni się sam
Rynek nasycony jest już reklamami, w których znane twarze gwarantują, że dany produkt jest najlepszy, a chwilę później z tą samą miną promują kolejną markę. - Wybraliśmy ambasadora, który jest wiarygodny w swoim przekazie - tak udział Mateusza Grzesiaka w nowej kampanii tłumaczy HTC Polska. Internauci tym wyborem wydają się być zniesmaczeni, zaś większość ekspertów od marketingu uważa, że wybór tego akurat coacha nie był do końca trafiony. - Negatywna opinia o twórcy została przeniesiona na produkt- oceniają w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Dołącz do dyskusji: Mateusz Grzesiak w reklamie HTC to self-made man, który mimo kontrowersji obroni się sam
Używałem wiele lat HTC i w końcu zdecydowałem się na Huaweia. Ale marce HTC przyglądam się z uwagą. Ze spotu zapamiętałem jedynie postać coacha, który nie wzbudził we mnie pozytywnych emocji i nie chce mi się w związku z tym dalej śledzić losów marki, którą reklamuje. I mam do tego prawo :) Krótko mówiąc reklama spowodowała we mnie efekt odwrotny od zamierzonego.
Czyli ujął Cię Lewandowski, który swoim iPhonem sfotografował sprzęt H którego nie używa choć to mówi w reklamie...a potem reklamował CocaColę, której nie połykał hahahah ;-) pokrętna logika. Ale ok. Każdy kupuje co lubi;-)