Dziennikarze o spocie z „polskim Holocaustem”: marginalna prowokacja czy skutek katastrofalnej dyplomacji rządu?
Petycji organizacji żydowskich o zawieszenie relacji USA z Polską z powodu niedawnej nowelizacji ustawy o IPN towarzyszy spot, w którym różne osoby mówią: „polski Holocaust”. Według części komentujących to dziennikarzy to prowokacja skrajnych środowisk mająca wywołać kryzys w naszych stosunkach z USA, natomiast inni oceniają, że to cios w wizerunek Polski spowodowany nieudolną dyplomacją naszych władz.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarze o spocie z „polskim Holocaustem”: marginalna prowokacja czy skutek katastrofalnej dyplomacji rządu?
I pamiętajta,nie ma innej wersji:albo marginalna prowokacja,albo,a wszyscy wiemy,że to drugie,wina rządu.
Oczywiście odwieczny dylemat,czy coś nagłasniać,gdy chcemy ostrzec,odradzić,czy pokazać jak to jest złe,etc.Reagować,czy nie. Ciekawe tylko,że jak tak,to słyszymy,że polskie media nie mają żadnej siły,żadnej mocy,żadnego zasięgu,że nikt ich nie słucha,nie ogląda,nie czyta,zwłaszcza tych pissssoskich.A w przypadku takich spraw oczywiście zasięg jest potworny,miliony odbierają,etc.
To tak jak z tą prawdą:wychodzi dany publicysta x i mówi:no już czas drodzy mieszkańcy wsi i miast w tym kraju, byście zmierzyli się z prawdą,byście spojrzeli prawdzie w oczy,byście umieli się z nią zmierzyć i z nią żyć,jak my.
Ale spróbuj tylko powiedzieć cośniewygodnego o jego ikonach,spróbuj coś dobrego powiedzieć o tych,których on niszczy,czy skazuje na niesławę,zapomnienie...
"a bo wy tylko pomniki stawiacie,wy tylko się chwalicie,pokazujecie pozytywy,mity".A w tylu krajach powstawały,powstają i będą powstawały filmy,słuchowiska,artykuły,książki,pokazujące najbardziej chwalebne czyny i wydarzenia,postawy w historii,dziejach kraju,regionuludzi,etc.Oczywiscie inne też,te z odcieniami,szarościami,złożonością losów,czynów,postaw,sytuacji,osobowości,etc.te negatywne też,te jeszcze inne także,ale tamte jak najbardziej.
Tylko my nie możemy,nam nie wolno.
NIe chcę,byśmy zaczęli budować w dzieciach takie samo myślenie jak to się robi obecnie w Izraelu,Rosji,jak to bywało w Niemczech,ale musimy sobie zdawać sprawę z sytuacji i póki możemy,ma kto,tłumaczyć jak jest,albo ok.jak my to widzimy.NIe możność pogodzenia się z wynikami wyborów w Polsce jest potworna,wśród demokratów oczywiście,ludzi mających pe łne gęby demokracji.Ocena posunięć rządu,wypowiedzi,doboru czasu,słów,metod,insza i potrzebna rzecz.
często słyszę,że to trzeba zrobić inaczej,ale już niktnie mówi jak,nie twierdzę,że każdy,kto wie,że zrobiono coś źle ma mieć receptę i wiedzieć jak,wiadomo,że nie,ale jakoś nader często tak jest.Ewentualnie wariantem jest siedzenie cicho.Co jakiś czas słyszę to powiedzenie:stracili okazję by milczeć.I też użyć go mam ochotę,no ale wiadomo,brak wrażliwości,antyżydowska postawa,rasizm,etc....
co nie zmienia faktu,że trzeba rozumieć konteksty,okoliczności,być wrażliwym jak najwięcej rozumieć,odczuwać,empatii nigdy za wiele,także rozumieć,że każdy broni swego,tego co teraz,co było,jak będzie,oczywiste,robi to też Izrael i obecny premier,mający swoje kłopoty,ludzie w opozycji mający swoje kłopoty ifundacje amerykańskich żydów,majacych swoje interesy,choć dla niektórych zabrzmi to zbyt ogólnie i brutalnie.NO bo ofiary tego są i w Izraelu i w Polsce,tego co się teraz dzieje.
NO to tak,nawiązując do wpisu pana Piotra,jak z tym używaniem i unikaniem słowa niemcy w odniesieniu do sprawców 2 wojny i zagłady w obozach,oraz innych z wojnami związanych spraw,zdarzeń.Tak samo i dziś krzywdzi się tym ogólnym stwierdzeniem wielu żydów,którzy nie utożsamiają się z haniebnymi artykułami i filmami i wypowiedziami na temat Polski i nas.Z drugiej strony mamy nazistów i polaków,hitlerowców,stalinowców,komunistów,socjalistów,prawicowych zresztą...:) etc.Osobnym tematem jest to ile socjalisty wniektórych prawicowcach i czy każdy pogląd nie pasujący pewnej części kapitalistów,liberałów i konserwatystów prawicowych można nazwać socjalistycznym,tylkod latego,że jest inną wizją,inną wrażliwością.No ale to inny temat.
NIe wiem,czy przesadnie nagłaśniamy temat,gdyby nie mówić o nim,to oczywiście tvn powiedziałby że przemilczamy,pisowcy przemilczają.MOże przesadnie,ale czy ja wiem?
Rozumiem, że za wszystko można przypisać winę obecnym władzom, najbardziej za to,że ośmielili się wygrać wybory mimo, że nie mieli prawa,ale niektórzy nie mają chyba żadnych granic. Tylko zawsze zastanawia mnie,że nie mają granicy ośmieszania się. Tak jak nie można wszystkiego zwalić na ruskich, tak nie można rżnąć gupa,jak to robią BW czy redaktor KKZ.
No ale kto im zabroni.