Radio 357 sprzedaje kursy w Instytucie Dźwięku. Wykładowcami Niedźwiecki, Zozuń i Łukawski

Stelmach to będzie wykładał pisanie maili do managera Dawida Podsiadło

Niedźwiecki będzie uczył jak się robi listę przebojów.

"Gilu... to wirusujemy! Prawie jest OK, Jestem w niebie zrzuc na 20 miejsce. Wywal Lao Che i Traperow. Wchodza do top 30 Mortas i Morrissey.

Na 50 wstaw Kozakiewicza (zamiast Podsiadly). I to tyled zmian na dziś... DZieki - M"


"Bart... poproszę Fisz Emade na 20 i na 30 Morrissey, bo szkoda zyby wypadl po tygodniu. Reszta mniej wiecej..." -


"Bart... poprosze o drobne zmiany:

Jelonek na 15
Fisz Emade Tworzywo na 25
Ania Rusowicz nowosc,
wyrzuc prosze Bolesne strzaly w serce

I to by bylo na tyle".

"Bartek... wrzucmu tego Beniamina na 30, a za tydzien lista bez emisji (TOP) i wtedy wypadnie. Bo inaczej sie go nie pozbedziemy...
Kolejnosc w nawiasach, poczekalnia - jak wyjdzie. W razie czego - dzwon... M"

,Piotrze, proszę, aby utwór o którym rozmawialiśmy, zniknął z anteny""-pamiętamy te słowa dyrektora PR3 PR do dziennikarza odpowiedzialnego za muzykę o utworze Kazika.

A co to ma do rzeczy? Dyrektor ma szkolić czy Niedzwiecki ?

Co nowego ta stara elyta radiowa może nauczyć? Polskie Radio obeszło się bez nich. Nowi ludzie zastąpili ich bez problemu. Ja nie odczuwam braku i spadku formy audycji radiowych. Odchodząc sami zostali z ręką w nocniku. Sami się oszukali, myśleli, że nie ma ludzi nie zastąpionych. Teraz pragną mieć wpływ na rzeczywistość radiową. Totalne buractwo.