Chętnych mniej niż miejsc. Dlaczego więc KRRiT nie rozstrzyga konkursu ogólnopolskiego DAB+?

25 % Niemców słucha radio przez DAB+, 25 % przez internet. Te liczby pokazują jak w przyszłości będzie podzielony rynek radiowy. Wiadomo już który system nie będzie do utrzymania, na UKF nadawców nie będzie w przyszłości stać. Mają na niego kasę, bo reklamodawcy chętnie więcej płacą za reklamy stacji nadających na UKF-ie, bo na razie jest tam więcej słuchaczy. Pozostaje pytanie jak długo. Również na reklamach w stacjach nadających w DAB+ rozgłośnie zarabiają więcej niż na tych w internecie. Tylko przy 50 programach w DAB+ żaden słuchacz nie przełączy już na UKF, gdzie jest ich mniej.

Gdyby w Polskim Radiu obowiązywał rachunek ekonomiczny, dawno by zrezygnowano z DAB+, a część utopionych tam milionów przeznaczono na promocję odbioru swoich programów przez Internet.

Piszesz głupoty, bo tylko w DAB+ rozgłośnie mogą rozbudować sieć tak aby docierać do każdego słuchacza, który chce ich odbierać. Na UKF-ie UKE znajduje ok. 15 częstotliwości rocznie, które można rozpisać w konkursie. Większość miejscowości to wioski poniżej 100.000 mieszkańców. Miejscowości w których nadawcy szybko wyłączą nadajniki jeżeli będą objęte sygnałem DAB+, bo utrzymanie ich jest droższe niż zysk, który przynoszą.

Nikomu ten Dab+ jest niepotrzebnych. W czasach mobilnego internetu.

Wypróbuj sobie ten mobilny internet poza aglomeracjami, czy BTS-y radzą sobie z wielką ilością słuchaczy i przełączaniem między stacjami bazowymi.