SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Prezes Grupy RMF odpowiada ws. Orlenu i żony szefa informacji. „Kłamstwa i manipulacje OKO.press”

Budżety Orlenu w ostatnich latach miały ok. 1 proc. udziału w łącznych wpływach reklamowych Grupy RMF, podobnie jak za rządów PO-PSL - podkreślił prezes nadawcy Kazimierz Gródek. Zapewnił, że to, że żona szefa informacji RMF FM Marka Balawajdra pracuje w spółce zależnej Orlenu, nie ma wpływu na to, jak w rozgłośni jest obecny koncern i jego prezes Daniel Obajtek. A tezy OKO.press na ten temat określił jako „kłamstwa, manipulacje i insynuacje”.

Dołącz do dyskusji: Prezes Grupy RMF odpowiada ws. Orlenu i żony szefa informacji. „Kłamstwa i manipulacje OKO.press”

61 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Dizel
I tak właśnie "obiektywni" dziennikarze chcą zaorać RMF - żeby tylko nie chcieli tak jak przy rządach PIS pokazywać, że będą nowej ekipie też patrzeć na ręce. Ma być jedna linia redakcyjna - którą uchwala Agora i wybiórcza. Obłęd. Obrońcy pluralizmy, praworządności i demokracji. Więc najlepiej insynuować że rmf zblatował się z pisem, mają ciepłe posadki za to w spółkach. I w ten sposób szargać wiarygodność radia.
odpowiedź
User
AS
Zestawienie danych cennikowych z rzeczywistymi wpływami to oczywisty błąd, ale tłumaczenia męża, że nie wie, gdzie pracuje jego żona, są zupełnie nieprzekonywające.
odpowiedź
User
fikoł
Prezes Gródek akurat operuje faktami i jest to weryfkowalne. Skoro wielcy „śledzy” przywołali i prównali wydatki cennikowe do wpływów realnych netto, znaczy się, że w ogóle nie wiedzą o czym mówią. Wpływy od SSP są w takim molochu na prawdę niewielką częścią tortu, a już na pewno nie taką, by moźna było jà brać za jakàś formę przekupstwa. Śmiechu warte. I już sam ten fakt budzi dalszą wątpliwość w rzetelność tego „śledztwa”.
Radio żyje z farmacji, marketów, szeroko rozumionego handlu, motoryzacji, usług bankowych i finansowych, budowlanych i wyposarzenia wnętrz. Idąc tym tropem żadna żona i żaden mąż nie mógłby pracować w sektorach powyżyszych - skażmy więc partnerów/partnerki dziennikarzy na pracę przy dłubaniu w tipsach i tapirowaniu grzywki. Taki sarkazm - nie ujmując nic żadnej z profesji.
To czysta polityka i próba układu sił.
odpowiedź