Lichocka o sytuacji w Trójce: Strzyczkowski niewiele zmieniał, Zozuń i Olszański nudni i pretensjonalni
Jacek Kurski staje się coraz lepszym prezesem Telewizji Polskiej, a jego odwołanie w marcu wynikało z tego, że „powstało takie oczekiwanie” - tłumaczy Joanna Lichocka z Rady Mediów Narodowych. Zdaniem posłanki radiową Tróję trzeba ratować, bo działania byłego już dyrektora Kuby Strzyczkowskiego nie przyniosły wzrostu słuchalności. - Pani prezes Kamińska podjęła decyzję w interesie radia - uważa Lichocka.
Dołącz do dyskusji: Lichocka o sytuacji w Trójce: Strzyczkowski niewiele zmieniał, Zozuń i Olszański nudni i pretensjonalni
Słuchalność? Nigdy tego typu program nie dorówna ilościowo radiu zet, s czy złotym przebojom...
Brawa dla dyr. Strzyczkowskiego i zespołu.
Niszczenie rozgłośni z 50-sięcioletnią tradycją to grzech "wołający o pomstę do nieba"!
Żądamy Trójki o niezmienionym charakterze, stacji dla nieco starszej INTELIGENCJI (a może i młodszej?).
Mam nadzieję, iż ci co ją niszczą, chociaż nie będą spać spokojnie...
Ponadto, fatalne to posuniecie z uwagi na wizerunek obecnej władzy: pogrzebanie stacji, która oparła się komercjalizacji mediów. Czy spauperyzowana w wolnej Polsce inteligencja nie ma prawa do własnej rozgłośni? Niszczenie stacji to nie tylko sprawa moralna ale i karna!
"Lichocka dwa tygodnie przed puczem próbowała kaptować dziennikarzy zewsząd, ze stacji komercyjnych też (nawet z Agory). Widać dziś, jak słabo jej to kaptowanie poszło - zdobyła trzech amatorów... Z całą pewnością jest jednak jedną z głównych odpowiedzialnych za ten dramat."