Zbigniew Urbański w ogniu krytyki za wykorzystywanie obcych treści. „To nie inspiracja, to kopiuj - wklej”
Zbigniew Urbański, znany dziennikarz technologiczny został przyłapany na kopiowaniu w swoich recenzjach wideo treści zaczerpniętych z materiałów pochodzących od innych autorów. Urbański mówi o „inspiracji”, dziennikarze o plagiacie. - To niezrozumiałe, mamy do czynienia z dziennikarzem o bogatym dorobku - mówią poszkodowani.
Dołącz do dyskusji: Zbigniew Urbański w ogniu krytyki za wykorzystywanie obcych treści. „To nie inspiracja, to kopiuj - wklej”
Na jednym z oburzających się portalików wprost kiedyś było w tekście, że powstał przy wspólpracy z PR Samsunga i na moją uwagę, że to żart z czytelnika dostałem bana. ;)
Nie wiem, czy znasz realia tej branży, ale jeśli nie, to powiem Ci, że dosłownie ułamek procenta zarabia. Reszta pisze te pierdoły za to, że firma zabierze na targi do Vegas czy Barcelony, albo że dostanie się 10 telefonów - pięć dla rodziny i pięć na Allegro. Oczywiście pod stołem.