SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Branża interaktywna chwali Donalda Tuska za wejście do społeczności internetowych

Eksperci branży interaktywnej pozytywnie oceniają uruchomione w serwisach społecznościowych profile kancelarii premiera Donalda Tuska. Jednocześnie zauważają, że jego nowa strona – podobnie jak udostępniona wcześniej witryna Lecha Kaczyńskiego – naśladują amerykański serwis WhiteHouse.gov. Zapraszamy do zestawienia opinii zebranych przez Wirtualnemedia.pl.


 

Maciej MachMaciej Mach, art director GoldenSubmarine
Jak ocenia Pan układ, przejrzystość i szatę graficzną nowego serwisu kancelarii premiera?
Grafika na nowej stronie premiera jest bardzo oszczędna. Projekt jest poprawny, lecz nie wnosi żadnej nowej jakości wśród innych stron instytucji państwowych w naszym kraju. Może zamiast robić kolejne lepsze lub gorsze projekty, ktoś mógłby zastanowić się nad wprowadzeniem jednego, profesjonalnie przygotowanego systemu identyfikacji wizualnej w internecie, dla instytucji państwowych w Polsce, na wzór tego jak to robią duże marki, z którymi pracujemy na codzień.
Jak nowy serwis premiera wypada w porównaniu z uruchomioną latem nową wersją serwisu internetowego prezydenta Lecha Kaczyńskiego?
Wypada zdecydowanie lepiej. Nie jest tak przeładowany jak strona prezydenta. Po za tym na stronie prezydenta widnieje informacja, że serwis jest nadal w wersji Beta, co nie świadczy o nim najlepiej. W przeciwieństwie do witryny prezydenta, nowy serwis premiera wydaje się od początku do końca przemyślany i kompletny.
Jak ocenia Pan uruchomienie kont kancelarii premiera w serwisie społecznościowym Facebook oraz witrynach mikroblogowych Twitter i Blip? To odpowiedni sposób komunikacji z wyborcami?
Moim zdaniem to dobry ruch odpowiadający na dzisiejsze potrzeby internautów.



Bartłomiej JuszczykBartłomiej Juszczyk, dyrektor zarządzający Grupy Adweb
Jak ocenia Pan układ, przejrzystość i szatę graficzną nowego serwisu kancelarii premiera?
Serwis jest czytelny. Podstrony graficznie dopracowane, czyste i pozbawione niepotrzebnych urozmaiceń. Dostępy łatwe, gryzie nieco straszne zamieszanie w stylach css, ale dla użytkownika nie jest to utrudnieniem. Widać w nim nawiązania choćby do whitehouse.gov, choć w moim mniemaniu rozumiane bardziej jako inspiracja funkcjonalnością, niż graficzny plagiat.
Jak nowy serwis premiera wypada w porównaniu z uruchomioną latem nową wersją serwisu internetowego prezydenta Lecha Kaczyńskiego (www.prezydent.pl)?
Witryna KPRM jest zdecydowanie "mniejsza" jeśli idzie o zawartość, co jednak nie oznacza: uboższa. Graficznie nie wyznacza nowego stylu - jest poprawna politycznie, stonowana, można powiedzieć: nowoczesna. Z całą pewnością docenić należy dbałość o czytelność tej witryny, choć proszę pamiętać, że strona Prezydenta, jakkolwiek "starsza" o kilka miesięcy, miała możliwość zmian, modyfikacji i nasycenia treścią pod kątem badania użytkowników, czy ich sugestii.
Jak ocenia Pan uruchomienie kont kancelarii premiera w serwisie społecznościowym Facebook oraz witrynach mikroblogowych Twitter i Blip? To odpowiedni sposób komunikacji z wyborcami?
Samo zamierzenie - warte docenienia. Czy jednak istotnie będzie to wykorzystywane? Obawiam się, że natenczas raczej w formie ciekawostki, a czas zweryfikuje dbałość o aktualizację tych narzędzi. Na pewno docenić należy stworzenie kanału Youtube, bo to istotne odwołanie do sporych możliwości multimedialnych. Blip, Twitter - ze względu na słaby zasięg i świadomość w Polsce, pozostaną raczej dodatkowym urozmaiceniem dla wybranej grupy internautów.



Norbert KilenNorbert Kilen, dyrektor strategiczny On Board PR i Think Kong
Jak ocenia Pan układ, przejrzystość i szatę graficzną nowego serwisu kancelarii premiera?
Serwis jest dobrze zorganizowany, choć trudno powiedzieć, żeby jakoś bardzo pozytywnie zaskakiwał. Łatwo się w nim poruszać, ale opublikowanych materiałów jest na razie niewiele. Podoba mi się użycie mechanizmów takich jak linkowanie do serwisów typu wykop, tagowanie. Nie podoba mi się mocna ekspozycja części medialnej. Zwłaszcza, że na razie nie ma w niej nic ciekawego.
Jak nowy serwis premiera wypada w porównaniu z uruchomioną latem nową wersją serwisu internetowego prezydenta Lecha Kaczyńskiego?
Myślę, że oba reprezentują podobną filozofię. To "skok" w nowoczesność i próba zaskarbienia sobie sympatii hard-userów internetu. Na prezydent.pl jest kilka bardzo dobrych pomysłów (np. debaty), jest blog. Oba serwisy oceniam je podobnie, choć strona Prezydenta podoba mi się bardziej.
Jak ocenia Pan uruchomienie kont kancelarii premiera w serwisie społecznościowym Facebook oraz witrynach mikroblogowych Twitter i Blip? To odpowiedni sposób komunikacji z wyborcami?
Pomysł obecności w serwisach społecznościowych jest świetny. Trudno jednak ocenić aktywność kancelarii, a to ona jest decydującą. Facebook czy Twitter powinny służyć do budowania relacji, dialogu, a nie wysyłania w świat krótkich komunikatów. Jestem bardzo ciekaw jak będzie używać tych narzędzi Premier.



Paulina RzymskaPaulina Rzymska, user experience architect K2 Internet:
Jak ocenia Pani układ, przejrzystość i szatę graficzną serwisu kancelarii nowego serwisu kancelarii premiera?
Nie jest łatwo ocenić nową odsłonę serwisu premiera, bo więcej tu wzorowania się na stronach prezydenta USA czy prezydenta Polski niż oryginalnego pomysłu. Na pierwszy rzut oka układ treści, tak jak w serwisach prezydenckich, stanowi dość zgrabną kombinację tekstu i multimediów. „Look&feel” ma budzić skojarzenia takie jak: profesjonalizm, nowoczesność, dynamika, działanie. Efekt ten osiągnięto m.in. za pomocą wizerunkowych zdjęć, materiałów video, a także mechanizmów social media (działania w serwisach: Facebook, Twitter, Blip, Youtube). Natomiast poprzez dobór kolorów w projekcie graficznym strona wygląda dość schludnie i elegancko.
Architektura informacji nowej strony premiera jest bardzo podobna do strony prezydenta USA: wystarczy porównać główną nawigację, rotujący header z ważnymi wiadomościami, czy układ stopki.
Mimo wszystko na plus można zaliczyć wykorzystanie multimediów w większym stopniu niż w poprzedniej odsłonie serwisu. Nie od dzisiaj wiadomo, że internauci mniej czytają, a więcej skanują wzrokiem i oglądają.  Krokiem w dobrym kierunku jest także mocniejsze  wyeksponowanie kontaktu (w serwisie istnieje możliwość napisania maila do premiera).
Jak nowy serwis premiera wypada w porównaniu z uruchomioną latem nową wersją serwisu internetowego prezydenta Lecha Kaczyńskiego?
Obie strony czerpią z serwisu WhiteHouse.gov, jednak o ile w przypadku strony prezydenta możemy mówić raczej o inspirowaniu się, strona premiera jest niestety kopią. Podobnie jak w serwisie prezydenta, dość zaskakujący jest dobór kolorystyki serwisu. W obu przypadkach postawiono na rożne odcienie granatu, w niewielkim stopniu wykorzystując barwy narodowe.

Grzegorz Skuza, creative & PR manager EURA7
Jak ocenia Pan układ, przejrzystość i szatę graficzną nowego serwisu kancelarii premiera?
Patrząc na ostateczny kształt serwisu kancelarii premiera widać, że przy jego projektowaniu starano się wykorzystać rozwiązania mające maksymalnie ułatwić użytkownikom poruszanie się po serwisie. Twórcy nowej witryny szefa polskiego rządu w tym względzie wyraźnie inspirowali się amerykańskim serwisem whitehouse.gov. Podobieństwa rzucają się w oczy na tyle, że można wręcz pomyśleć, że serwis kprm.gov.pl to polska wersja językowa whitehouse.gov. Z drugiej strony jednak, wykorzystywanie określonych wzorców przy tego typu projektach może być podyktowane specyfiką zadań, jakie mają być za ich pośrednictwem realizowane.
Można powiedzieć, że serwis kancelarii premiera bardziej kojarzy się z blogiem, aniżeli z portalem internetowym instytucji publicznej. Komunikacja jednostronna powinna więc w tym wypadku ustąpić miejsca interakcji. Paradoksalnie to jednak nie nastąpiło.

Jak nowy serwis premiera wypada w porównaniu z uruchomioną latem nową wersją serwisu internetowego prezydenta Lecha Kaczyńskiego (www.prezydent.pl)?
Na dzień dzisiejszy obydwa serwisy prezentują się dość podobnie. Różnice między nimi wykażą tak naprawdę polscy obywatele, którzy będą z nich regularnie i z chęcią korzystać, bądź nie. Skuteczność serwisu internetowego trudno jest zweryfikować w momencie jego powstania.
Niewątpliwie ciekawy jest aspekt cenowy realizacji obydwóch projektów. Teoretycznie serwis kancelarii premiera jest sześć razy tańszy niż prezydencka witryna, co cieszyć powinno przede wszystkim podatników. Warte podkreślenia są jednak różnice w zakresie wymogów całościowej realizacji obydwóch projektów. Dopiero ich dokładne i obiektywne porównanie może dać odpowiedź, który z nich został rzetelnie wyceniony, biorąc pod uwagę realia obecnie panujące na rynku.

Jak ocenia Pan uruchomienie kont kancelarii premiera w serwisie społecznościowym Facebook oraz witrynach mikroblogowych Twitter i Blip? To odpowiedni sposób komunikacji z wyborcami?
Samo uruchomienie kont w serwisach wokół których funkcjonują społeczności internetowe jest faktem dość banalnym. Przeciętnemu internaucie przychodzi to bez trudu więc tym łatwiejsze powinno być dla instytucji dysponującej o wiele większymi zasobami pod każdym względem. Niezwykle ważna w tym względzie jest komunikacja interaktywna, jaka ma być w założeniach prowadzona za pośrednictwem tych narzędzi. Jeśli wymiana informacji ze społecznościami zejdzie na poziom spersonalizowanej komunikacji to będziemy mogli mówić o przełomie w komunikacji polskich instytucji publicznych. Niestety jak do tej pory sytuacja wygląda tak jak zwykle. Społeczności internetowe przez kancelarię premiera są traktowane jako kanały publikacji różnego rodzaju aktualności związanych z szefem rządu i rządem, nie zaś jako instrumenty dialogu z obywatelami. Tutaj wyraźnie zaś rzuca się w oczy brak zrozumienia przez kancelarię premiera specyfiki obecności w społecznościach internetowych. Można powiedzieć, że to jedna z bardziej charakterystycznych cech polskiej polityki online.

Marta SzczepańskaMarta Szczepańska, senior strategy consultant K2 Internet:
Jak ocenia Pani uruchomienie kont kancelarii premiera w serwisie społecznościowym Facebook oraz witrynach mikroblogowych Twitter i Blip? To odpowiedni sposób komunikacji z wyborcami?
Pojawienie się linków do profili w serwisach społecznościowych na stronie kancelarii premiera jest zdecydowanie pozytywnym zjawiskiem. Wskazuje bowiem na to, że nie tylko prywatne przedsiębiorstwa, lecz także poważne instytucje rządowe dostrzegają albo potrzebę tego typu komunikacji, albo przynajmniej istnienie trendu, za którym należy podążać - to cieszy. Także wybrane serwisy i ich liczba  stanowią pewnego rodzaju podstawowy pakiet pozwalający na prowadzenie efektywnej komunikację z Internautami. Czy faktycznie będzie ona taka, trudno na razie ocenić po tak krótkim czasie – na razie treść wpisów zdecydowanie wskazuje na informacyjny i promocyjny charakter profili, natomiast brak na nich bezpośredniej komunikacji z Internautami (do tej pory pojawił się 1 komentarz ze strony kancelarii premiera w odpowiedzi na wpisy na Facebooku, ale kilka pytań i uwag zgłoszonych na Blipie pozostaje bez odpowiedzi) oraz reakcji na negatywne wypowiedzi – dotyczy to zwłaszcza fan page’a na Facebooku.  Treści publikowane w poszczególnych serwisach (Facebook, Blip, Twitter) są często aktualizowane, ale nie różnią się zbytnio od siebie – powoduje to, że większość użytkowników będzie prawdopodobnie śledzić tylko jeden z kanałów. Może w przyszłości doczekamy się dedykowanych wpisów dla każdego kanału, może czatu z Premierem na Twitterze lub Blipie? Nazwanie profili mikroblogowych „Premier(RP)” zobowiązuje :-)  Podsumowując – fakt wykorzystania social media oceniam bardzo na plus, natomiast strategię komunikacji za ich pośrednictwem (jeśli istnieje) będzie można ocenić dopiero po dłuższym czasie funkcjonowania wszystkich kanałów. 

Dołącz do dyskusji: Branża interaktywna chwali Donalda Tuska za wejście do społeczności internetowych

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl