Kobieta przy grobie z cytatem z ks. Twardowskiego w reklamie rajstop Adrian uznana za nadużycie
Reklama outdoorowa rajstop Adrian godzi w powszechne odczucie dobrych obyczajów, a pokazanie na niej kobiety opartej o grób i wykorzystanie cytatu z wiersza ks. Twardowskiego w celach marketingowych było nadużyciem - uznała Komisja Etyki Reklamy.
Komisja zajmowała się skargami na outdoorowe reklamy rajstop Adrian, które pojawiły się na ulicach polskich miast jesienią ub.r. Widniała na nich ubrana na czarno młoda kobieta w pończochach, oparta o nagrobek. Obok widniały dwa hasła: „Adrian kocha wszystkie kobiety” i cytat z wiersza ks. Jana Twardowskiego: „Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą”.
W opinii skarżących reklama ta narusza godność kobiety i poczucie dobrego smaku; jest niestosowna z powodu połączenia erotyki z dramatem, jakim jest śmierć, zwłaszcza w kontekście nadchodzącego święta poświęconego pamięci zmarłych. „Wykorzystanie fragmentu tak pięknego wiersza do reklamy pończoch świadczy o prostactwie i chamstwie zarządu firmy, która tę reklamę zaakceptowała” - napisano w jednej ze skarg. W innej z kolei stwierdzono: „Propaguje niewłaściwe postawy społeczne - leżenie przy nagrobkach na cmentarzu, nieodpowiedni ubiór tam, gdzie powinno się zachowywać z szacunkiem dla zmarłych, wyrażając go odpowiednim zachowaniem i strojem. Perswazja w reklamie perfidnie ‘gra’ na katolickich uczuciach religijnych, godząc w dobre imię poety ks. Twardowskiego, który dedykował ten wiersz swojej przyjaciółce A. Kamieńskiej. Reklama stawia w złym świetle poetę i wykrzywia treści - wartości chrześcijańskie, które On propagował”. Jedną ze skarg złożyło też Stowarzyszenie Twoja Sprawa.
Przedstawiciele firmy Adrian w odpowiedzi na zarzuty pod adresem reklamy pończoch wyjaśnili, że zadaniem użytych reklam było wykazanie, że każda kobieta, niezależnie od wykonanego zawodu, pełnosprawności, stanu zdrowia oraz wyglądu jest piękna i powinna być traktowana z godnością i należnym jej szacunkiem. Dodali, że zaskarżona reklama jest kontynuacją prowadzonej od długiego czasu przez firmę Adrian kampanii społecznej, która poprzez zwrócenie uwagi na kruchość ludzkiej egzystencji i nieuchronne przemijanie ma nakłonić jej odbiorców do refleksji nad przyjętymi, życiowymi priorytetami i zasadnością nieustannej pogoni za ulotnymi dobrami materialnymi.
„Ze względu na społeczny charakter prowadzonej kampanii, sposób użycia przedmiotowego dwuwiersza, w tym wyraźnie opatrzenie go wzmianką o autorstwie ks. Twardowskiego, uzasadnia stwierdzenie, iż dwuwiersz ten użyty został w celu społecznie użytecznym, dla lepszego wyjaśnienia i przekazania przedstawionych powyżej poglądów zawartych w reklamie. Nie można zatem uznać, aby reklama stawiała w złym świetle zarówno poetę jak i jego twórczość. Nie można również zgodzić się z twierdzeniem jakoby reklama sama w sobie mogła ranić uczucia osób które straciły bliskie osoby. Ponownie bowiem należy wskazać, że środki wyrazu w niej zawarte nie są w żaden sposób prześmiewcze, zostały zachowane z umiarem i wskazują na poważne traktowanie etapu ludzkiego życia jakim jest śmierć. Reklama w żaden sposób nie kpi ze śmierci, ani osób zmarłych jak również z ich bliskich” - napisano w odpowiedzi na skargi.
Komisja Etyki Reklamy uznała, że reklama ta godzi w powszechne odczucie dobrych obyczajów oraz, że nadużyciem wydaje się przedstawienie kobiety opartej o grób i wykorzystanie cytatu przypisywanego ks. Twardowskiemu do reklamy rajstop. Jednocześnie Komisja wskazała, że billboardy te zawierają logo i hasło reklamowe reklamodawcy oraz adres internetowy firmy, wobec czego nie mogą być traktowane jak przekaz społeczny.
Dołącz do dyskusji: Kobieta przy grobie z cytatem z ks. Twardowskiego w reklamie rajstop Adrian uznana za nadużycie
No właśnie tyle. To są twory, które nic nie wnoszą taki sztuczny organ powołany przez kolesi z branży po to by zrzeszać kolesi z branży żeby płacili składki, które można przepijać z kolesiami z branży. Jak nie chcesz zostać kolesiem z branży to masz przejeba..... bo nigdy w życiu nie będziesz w stanie pozyskiwać konkretnych zleceń. Czepianie się gówien, które na dobrą sprawę nie śmierdzą i udawanie że nie istnieje szambo, w którym się topią to specjalność wszelkiego rodzaju Komisji, Zrzeszeń, Rad czy Izb.