Ogłoszono komisję ds. wpływów rosyjskich i białoruskich. W składzie były publicysta „Gazety Wyborczej”
Jednym z członków 12-osobowej komisji ds. wpływów rosyjskich i białoruskich, która jeszcze w środę rozpocznie prace, jest Adam Leszczyński - od niedawna dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej, wcześniej jako publicysta związany m.in. z „Gazetą Wyborczą” i „Krytyką Polityczną”.
Szef SKW gen. Jarosław Stróżyk przedstawił skład 12-osobowej komisji ds. wpływów rosyjskich i białoruskich, która jeszcze w środę rozpocznie prace. Zasiadający w komisji Stróżyk - który pokieruje jej pracami - poinformował w środę, że premier Donald Tusk delegował dwie osoby: Irenę Lipowicz - profesora nauk społecznych, byłą ambasador RP w Austrii i byłą Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Dominikę Kasprowicz - profesorkę Uniwersytetu Jagiellońskiego, doktora habilitowanego w Instytucie Dziennikarstwa, Mediów i Komunikacji Społecznej UJ.
Minister finansów delegował Katarzynę Bąkowicz - doktor nauk o komunikacji społecznej i mediach, adiunkta i wykładowczynię Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, naukowo zajmującą się dezinformacją.
Minister cyfryzacji delegował Bartosza Machalicę - historyka i politologa, doktora nauk społecznych, obecnego członka Kolegium IPN. Minister kultury delegowała Adama Leszczyńskiego - doktora habilitowanego nauk społecznych, profesora nadzwyczajnego SWPS, obecnego dyrektora Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej.
Minister obrony narodowej delegował Grzegorza Motykę, doktora habilitowanego nauk społecznych, profesora nadzwyczajnego, obecnie dyrektora Wojskowego Biura Historycznego. Minister aktywów państwowych delegował Cezarego Banasińskiego - doktora habilitowanego nauk prawnych, profesora Uniwersytetu Warszawskiego, byłego prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Minister spraw zagranicznych delegował Tomasza Chłonia - byłego ambasadora w Estonii i na Słowacji, byłego szefa misji NATO w Moskwie. Minister spraw wewnętrznych i administracji delegował Pawła Białka - pułkownika, byłego zastępcę szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w latach 2007-2012.
Minister koordynator służb specjalnych delegował dwie osoby: Agnieszkę Demczuk - doktora habilitowanego, profesora uczelni UMCS w Lublinie, zajmującą się przeciwdziałaniem dezinformacji oraz Pawła Cerankę - doktora nauk społecznych, zastępcę dyrektora Biura Archiwum i Zarządzania Informacją w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Adam Leszczyński dyrektorem Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej
W połowie kwietnia br. Adam Leszczyński został powołany przez ministra kultury na dyrektora Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. R. Dmowskiego i I. J. Paderewskiego. Zastąpił na tym stanowisku zdymisjonowano Jana Żaryna.
Leszczyński w latach 1993-2017 był związany z „Gazetą Wyborczą” - od 2000 roku pracował w dziale nauki, a od 2005 roku w dziale opinii. Obecnie współpracuje z „Krytyką Polityczną” i OKO.press. Pisał też do „Newsweeka”, „Polityki”, „Przekroju” i „ResPubliki Nowej”.
Napisał szereg książek, m.in. popularną ostatnio „Ludową historię Polski”.
Donald Tusk: pierwszy raport za dwa miesiące
- Komisja rozpocznie prace już dzisiaj. (...) Bardzo zależy nam na tym, żeby to była komisja wolna od jakichkolwiek pokus, czy intencji takich stricte politycznych, czy partyjnych i by przyniosła nam rzetelną wiedzę - nam, czyli organom państwa, ale także opinii publicznej o tym, jak o jak wyglądało w przeszłości i jak dzisiaj wyglądają realne zagrożenia ze strony tu konkretnie Rosji i Białorusi. Wiemy to już dokładnie, że te dwa państwa i ich służby są najbardziej aktywne w Polsce - powiedział premier Donald Tusk na konferencji prasowej.
Dodał, że prezesi największych firm informatycznych działających też w sferze sztucznej inteligencji ostrzegają, że dla Rosji i Białorusi "Polska jest tym teatrem najważniejszym, nie tylko ze względu na geografię"
Tusk podkreślił, że "czasy się zmieniły i nie będzie już komisji jak +lex Tusk+ czy +lex Macierewicz+ czy +lex Gaj". Jak dodał, komisja - w przeciwieństwie do poprzedniej - nie będzie służyła polowaniu na przeciwników politycznych.
- Czasy się zmieniły i metody się zmieniły. Więc efekty pracy tej komisji łącznie z nazwiskami osób, które będą bohaterami prac tej komisji, poznacie państwo już w pierwszej odsłonie, bardzo szybko, bo jak pan generał się zobowiązał jako szef komisji - za dwa miesiące otrzymacie państwo pierwszy raport - zapowiedział
Dołącz do dyskusji: Ogłoszono komisję ds. wpływów rosyjskich i białoruskich. W składzie były publicysta „Gazety Wyborczej”
A od siebie komentarz: i po co to komu?