Cieszyński: proces inwestycyjny związany z KCPD będzie transparentny
Projekt ustawy o inwestycjach w ramach Krajowego Centrum Przetwarzania Danych (KCPD) przewiduje zastosowanie przepisów o inwestycjach strategicznych. Nie oznacza to, że proces nie będzie transparentny – powiedział sekretarz stanu w KPRM ds. cyfryzacji, Janusz Cieszyński.
W rozmowie z PAP sekretarz stanu w KPRM ds. cyfryzacji, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński mówił o projekcie ustawy, o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie Krajowego Centrum Przetwarzania Danych (KCPD). Dokument jest obecnie na etapie opiniowania. Przejrzyste procedury przygotowane dla tego projektu, dotyczące procesów związanych z jego realizacją mają pozwolić na sprawną budowę rządowych serwerowni. Pierwsze ośrodki powstaną w latach 2024–2026.
"Z zapisów ustawy wynika, że projekt KCPD będzie powstawał, w szczególnym trybie" - zastrzegł Cieszyński. Wyjaśnił, że aby zrealizować tak skomplikowaną inwestycję, należy wykorzystać niezbędne procedury przewidziane dla obiektów strategicznych. Specjalny tryb postępowania inwestycyjnego jest związany m.in. z bezpieczeństwem. "Nie wyobrażamy sobie, aby budowę tego typu infrastruktury powierzyć np. wykonawcy z Rosji" - wskazał.
Ile potrwa realizacja projektu
Cieszyński podkreślił, że ramy postępowania inwestycyjnego przewidziane w projekcie ustawy pozwolą na skrócenie całości procesu. "Chodzi o to, żeby realizacja tego projektu nie wydłużyła się ze względu na wymogi formalne, jakie stawiają przepisy związane m.in. z planowaniem przestrzennym czy też kwestiami związanymi z podłączeniem mediów" - mówił.
Wskazał, że przy wcześniej realizowanych inwestycjach, wszystkie standardy i wymogi były każdorazowo spełnione. " W przypadku Krajowego Centrum Przetwarzania Danych, mamy jednak do czynienia z kluczową inwestycją państwową o znaczeniu strategicznym. W tym wypadku konieczne jest więc zastosowanie szczególnych ram prawnych, gdyż stosowanie tych wszystkich trybów, które są przewidziane dla normalnych inwestycji oznaczać może paraliż tego ważnego dla państwa projektu. Szczególnie że to nie jest inwestycja, która ma powstać np. w terenie zabudowanym" - wyjaśnił.
Lokalizacja elementów Krajowego Centrum Przetwarzania Danych ma spełniać międzynarodowe standardy dla infrastruktury serwerowej, które określane są przez czteropoziomową skalę niezawodności - tzw. TIER, gdzie TIER 4 oznacza najwyższą klasę. Cieszyński podkreślił, że dla KCPD przewidziany jest przynajmniej poziom trzeci.
"Krajowe Centrum Przetwarzania Danych to będzie zespół serwerowni: dwa podstawowe centra przetwarzania danych, jedno zapasowe. Ich zadaniem będzie utrzymywanie ciągłości działania systemów państwowych, które są w gestii ministra cyfryzacji, ale też i innych systemów. Rozważamy m.in. aby częścią KCPD była budowana już infrastruktura Centrum Informatyki Ministerstwa Finansów" - powiedział PAP pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa.
Janusz Cieszyński podkreślił znaczenie współpracy na wielu szczeblach administracji państwowej. "Chcemy odchodzić od rozdrobnionej po wielu instytucjach infrastruktury serwerowej, na rzecz infrastruktury wybudowanej według najlepszych międzynarodowych standardów, które zapewniają bezpieczeństwo, ale i optymalne wykorzystanie zasobów, oszczędności" - wyjaśnił.
W serwerowniach KCPD przechowywane miałyby być dane z systemu rejestrów państwowych. Chodzi m.in. o system odpowiedzialny za utrzymanie rejestru PESEL i informacje o dowodach osobistych. Jak dodał Cieszyński "planowane jest przeniesienie do KCPD także danych dotyczących pojazdów i kierowców". "Wszystkie kluczowe rejestry polskiego państwa będą przechowywane w bezpiecznych serwerowniach KCPD" - zaznaczył.
"Polska udostępniła Ukrainie pierwsze w historii, zlokalizowane poza granicami kraju, data center"
Sekretarz stanu w KPRM ds. cyfryzacji wyjaśnił na przykładzie Ukrainy, dlaczego rząd zdecydował się na rozwiązanie w postaci fizycznego centrum danych, zamiast polegać wyłącznie na chmurze obliczeniowej. "Polska udostępniła Ukrainie pierwsze w historii, zlokalizowane poza granicami kraju, data center" - przypomniał. Cieszyński doprecyzował, że wraz z wybuchem wojny Ukraina nie miała możliwości zapewnienia bezpieczeństwa "niektórym swoim systemom" i dlatego "bardzo nalegała", aby dane nie były przechowywane w chmurze, lecz w fizycznym centrum zlokalizowanym na bezpiecznym terytorium.
"I dlatego uważam, że powinniśmy iść w tę stronę. W przypadku tych najważniejszych, kluczowych rejestrów państwowych optymalne są nasze własne data centers. Przy czym, korzystamy z różnych rozwiązań technologicznych i wybieramy te, które są najbardziej optymalne. Tak samo, jak Ukraina, która +ewakuując+ swoje usługi cyfrowe korzysta także z chmury" - ocenił Cieszyński.
Pełnomocnik rządu ds. cyfryzacji zaznaczył, że nie jest przeciwnikiem rozwiązań chmurowych. Podkreślił, że założenia KCPD nie ograniczają się tylko do fizycznych serwerowni. "Strategia zarządzania państwowymi zasobami informatycznymi mówi o tym, aby dywersyfikować te rozwiązania. My stale zwiększamy udział aplikacji chmurowych w naszym zapleczu technologicznym. Na pewno warto w te technologie inwestować" - podkreślił. "Jednym z komponentów, KCPD będzie również publiczna chmura obliczeniowa, czyli chmura rządowa, którą będziemy mogli wykorzystywać na potrzeby różnych usług publicznych" - zapowiedział Cieszyński. "Istotne elementy naszych usług państwowych są oparte właśnie o systemy chmurowe. Nie boimy się korzystać z tych nowych technologii, ale chcemy to robić w sposób rozważny" - dodał.
Cieszyński zapewnił, że całość procesu inwestycyjnego związanego z KCPD będzie transparentna, niezależnie od stosowania przepisów przewidzianych dla inwestycji strategicznych. "Informacja o tym, kto będzie zwycięzcą tych postępowań, będzie dostępna publicznie, więc nie ma mowy o żadnym braku transparentności" - zaznaczył.
"Jestem przekonany, że w tym procesie zostaną przeanalizowane oferty wielu potencjalnych wykonawców" - stwierdził Cieszyński. "Natomiast ze względu na to, że harmonogram tego przedsięwzięcia jest powiązany z realizacją Krajowego Planu Odbudowy, chcemy uniknąć, mogących trwać rok czy dziewięć miesięcy, procedur odwoławczych i innych dodatkowych uprawnień, którymi dysponują zamawiający w przypadku normalnych procedur przetargowych" - wyjaśnił. Zastrzegł, że nie miał jeszcze okazji zapoznać się z raportem z konsultacji projektu.
Zdaniem pełnomocnika rządu ds. cyberbezpieczeństwa teraz jest "ostatni dzwonek, żeby taka infrastruktura powstała w Polsce". "Wraz z rozwojem cyfryzacji usług publicznych jest potrzebna infrastruktura serwerowa na najwyższym poziomie. To chyba jest dla każdego oczywiste. Bezpieczeństwo państwa i niezawodność - to kwestie kluczowe, które w coraz większym stopniu determinują to, czy państwo może skutecznie funkcjonować" - podsumował Cieszyński.
Dołącz do dyskusji: Cieszyński: proces inwestycyjny związany z KCPD będzie transparentny
albo ukrycie niekompetencji ekipy.