SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Ekspert: wojna na Ukrainie nie zmienia fundamentów sztuki wojennej, celem wciąż zdobycie terenu i jego zabezpieczenie

Wojna na Ukrainie nie jest jakimś przełomem, jeśli chodzi o sposób prowadzenia walk, oczywiście mamy do czynienia z postępem technologicznym, ale fundamenty sztuki wojskowej się nie zmieniły - mówi PAP dr Simon Anglim, historyk wojskowości z Kings College London.

"Wojna na Ukrainie dowodzi, że sposób prowadzenia działań wojennych zasadniczo nie zmienił się od czasów II wojny światowej. Oczywiście nastąpił ogromny postęp technologiczny, ale nie wpływa to na fundamenty prowadzenia działań wojennych. Nadal kluczowe jest zapewnienie sobie dużych połaci terenu, aby zrealizować cele geostrategiczne i żołnierze muszą walczyć o te tereny za pomocą odpowiedniej kombinacji piechoty, broni pancernej i artylerii, broni krótkiego i długiego zasięgu itp. I nadal muszą zabezpieczyć posiadanie tego terenu, gdy go już zdobędą" - mówi Anglim.

Rosja popełniła szereg błędów

Wskazuje, że powodem niepowodzenia Rosji w jej planie podbicia Ukrainy jest nie tylko to, że nie doceniła stopnia determinacji Ukraińców, którzy walczą bardzo mocno i skutecznie, ale popełniła szereg błędów, jeśli chodzi o wspomniane fundamenty sztuki wojennej, np. w kwestii dyslokacji wojsk.

"Wysłali czołgi nie zapewniając im osłony, przez co łatwo padają one ofiarą ataków sił ukraińskich. Przekazane Ukrainie przez kraje zachodnie uzbrojenie, w tym przeciwczołgowe pociski kierowane, oraz tureckiej produkcji drony Bayraktar powodują duże spustoszenia zwłaszcza wśród rosyjskich czołgów i pojazdów opancerzonych. W ten sposób Ukraina skutecznie zapobiega przejmowaniu przez Rosję terenów, w tym miast, co jest dla powodzenia rosyjskich planów kluczowe" - wyjaśnia ekspert.

Nie zgadza się on z tezą, że sposób prowadzenia wojen przy użyciu dużych sił lądowych, w tym sił pancernych, przeszedł do historii. "Nie tylko Rosjanie walczą jak w czasie II wojny światowej, lecz Ukraińcy także. Ich sytuacja przypomina trochę Finlandię w 1939 r., która w pewnym momencie została zaatakowana - również w niesprowokowany sposób - przez wojska sowieckie. Wówczas też miasta stały się naturalnymi punktami obrony, których siły sowieckie nie mogły przejąć i dlatego, że im się to nie udawało, ponosiły bardzo ciężkie straty" - mówi Anglim. "Zatem technologia jest zdecydowanie bardziej zaawansowana, ale zadania pozostają wciąż te same, tylko że są realizowane przy użyciu bardziej skutecznych i bardzie śmiercionośnych środków" - dodaje.

Jaki przyszły charakter wojen

Jeśli chodzi o przyszły charakter wojen, Anglim mówi, że toczy się debata o rewolucyjnych zmianach w tej kwestii, ale nikt dokładnie nie wie, w którą stronę one pójdą. "Niektórzy uważają, że wszystko będzie się odbywać w cyberprzestrzeni, poprzez działania hakerskie mające na celu by zaatakować i sparaliżować obiekty wroga. Według innej teorii, wojny będą toczone głównie za pomocą precyzyjnej broni dalekiego zasięgu wystrzeliwanej z powietrza. Trzecia - że wojny będą toczone z oddali, czyli zachodnie mocarstwa będą walczyć zdalnie, używając sił lokalnych, wspierając je jedynie własnymi siłami specjalnymi, plus bronią i cyberatakami" - mówi Anglim.

"Nieco tego widzimy na Ukrainie, bo kraje NATO dostarczają Ukraińcom duże ilości uzbrojenia, podejrzewam, że wspierają ich wywiadowczo, a wiele z tych informacji wywiadowczych jest zdobywana przez ataki hakerskie na rosyjskie systemy informatyczne. Wspierają ich też w ofensywie informacyjnej, przekazując narrację o heroicznej obronie przeciw rosyjskim atakom" - wskazuje.

Dołącz do dyskusji: Ekspert: wojna na Ukrainie nie zmienia fundamentów sztuki wojennej, celem wciąż zdobycie terenu i jego zabezpieczenie

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
piotrek
To jest trochę inaczej niż nam propagandowa Tv mówi która przekazuje wiadomości tylko jednostronne na temat rzekomej wojny, jako ruscy zbrodniarze, a nam nawet programy rosyjskie wyłączyli co też o czymś świadczy. Oczywiście nie neguje że nie popełniają jakichś zbrodni i też ich nie popieram, ale chodzi o obiektywizm.
Domyślałem się pewnej rzeczy i też się to potwierdziło ze Armia Ukraińska do działań zbrojnych wykorzystuje umyślnie cywilna infrastrukturę co stanowi pogwałcenie prawa wojennego, są dziennikarze co to widzieli.
I to filmują oskarżając rosje o zbrodnie.
Po za tym nie mówi się nic o tym co ukraińcy wcześniej robili i czego się dopuszczali i co jest powodem wojny.

https://wolnemedia.net/co-jest-powodem-wojny-na-ukrainie/
0 0
odpowiedź