SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wzrost inflacji nie zaowocuje podwyżkami stóp procentowych

Zaskakujący wzrost inflacji w sierpniu do 4,3% z 4,1% w lipcu był lekkim zaskoczeniem dla rynku. Jednak ta lekko negatywna informacja, ale połączona z pozostałymi danymi z gospodarki pozwoli Radzie Polityki Pieniężnej (RPP) na spokojną kontynuację przyjętej na początku czerwca strategii - oczekiwania na rozwój wydarzeń i obserwacji skutków dotychczasowych podwyżek.

I mimo słabszego sierpnia wdaje się, że obecnie bliżej jej do decyzji o rozpoczęciu serii obniżek stóp, niż kontynuowania procesu zacieśniania polityki monetarnej.

Najważniejszym czynnikiem działającym na wyższy od oczekiwań odczyt inflacji jest przede wszystkim wzrost cen paliw oraz usług telekomunikacyjnych związany z zakończeniem okresu promocji w firmach telekomunikacyjnych. Na szczęście ceny w pozostałych kategoriach były zbliżone do oczekiwań i nie dołożyły kolejnych punktów do wskaźnika CPI. Ostatecznie więc ceny żywności i napojów bezalkoholowych zmniejszyły się w ciągu miesiąca o 1,3% głównie za sprawą sezonowego spadku cen warzyw i owoców, a odzież i obuwie potaniały w ciągu miesiąca o 2,8%, co także było efektem posezonowych obniżek.

Najbliższe miesiące mogą przebiegać bardzo podobnie i kategorie „transport" oraz „żywność" pozostaną głównymi czynnikami kreującymi poziom wskaźnika CPI. Można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że wskaźnik cen żywności będzie nadal zmniejszał się dzięki m. in. rosnącej ubiegłorocznej bazie statystycznej czyli automatycznie obniżał poziom cen. Dlatego ważniejsze wydaje się zachowanie cen ropy na globalnych rynkach oraz oczywiście cen paliw w Polsce, automatycznie rzutujących na ceny w każdej składowej koszyka inflacyjnego.

Dzisiejsze dane o inflacji w połączeniu z nadal wysokim wzrostem gospodarczym Polski i pozostałymi danymi makroekonomicznymi dają dość jasny obraz na przyszłość – jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego np. gwałtowny wzrost cen ropy, to inflacja do końca roku powinna powoli zmierzać w kierunku 3,5-proc. granicy w grudniu. W efekcie neutralne w ostatnim okresie nastawienie Rady Polityki Pieniężnej pozostanie utrzymane na dłużej. Oznacza to, że ewentualne kolejne podwyżki stóp procentowych oddalają się i jeśli jednak nastąpią, to najwcześniej pod koniec roku. Jednak coraz większa grupa ekspertów oczekuje zakończenia procesu zaciskania polityki monetarnej i pojawiają się liczne głosy mówiące o odwróceniu trendu i obniżkach stóp w 2012 r.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze opinie ekspertów:

"Szacunki dotyczące wskaźnika inflacji CPI za sierpień zaskoczyły odczytem nieco wyższym niż konsensus. Z perspektywy naszych oczekiwań największe zaskoczenie napłynęło ze strony cen łączności, która wzrosła o 4,8%m/m (skala wzrostu nieobserwowana od stycznia 2000 r.), podnosząc – zgodnie z komunikatem GUS - wskaźnik cen konsumenta ogółem o 0,20 pkt procentowego. Koniec okresu promocji – jak zauważa GUS - spowodował wzrost cen za usługi telekomunikacyjne (4,9% m/m). W naszej ocenie, tak silny wpływ dostosowawczy może być związany z nową metodologią dotyczącą sezonowości, zwiększający skalę zmienności wybranych kategorii cenowych w 2011 roku. Dane GUS wskazują, iż sierpień przyniósł dalsze dostosowanie cen gazu do nowych, wprowadzonych w lipcu taryf. Nie zaskoczył natomiast spadek cen odzieży i obuwia o 2,8%m/m. Ceny żywności taniały trzeci miesiąc z rzędu (tym razem o 1,6%m/m), podczas gdy ceny transportu odnotowały wyższą niż oczekiwali śmy dynamikę (0,9%), do czego przyczynić mógł się wpływ osłabienia złotego na ceny paliw (wzrost o 1,3%m/m). Do końca roku oczekujemy ruchu inflacji CPI w stronę/ poniżej 4,0%r/r. Decydująca będzie skala wpływu osłabienia złotego na ceny produktów importowanych, głównie jednak na ceny paliw. Sierpniowa struktura CPI zachęca do dość neutralnego traktowania dzisiejszego odczytu. Na początku następnego roku, efekt bazy będzie napędzał spadek inflacji, a jej tempo będzie zależeć od czynników administracyjnych i regulacyjnych. Odczyt traktujemy jako neutralny dla Rady Polityki Pieniężnej. Do końca roku spodziewamy się stabilnych stóp procentowych" - ekonomistka Banku Pekao SA Aleksandra Bluj.

"Dzisiejszy odczyt okazał się zaskoczeniem. Za wyższy od oczekiwań odczyt inflacji odpowiada przede wszystkim wzrost cen paliw oraz usług telekomunikacyjnych związany z zakończeniem okresu promocji w firmach telekomunikacyjnych. Ten efekt tylko w części został zrekompensowany przez zgodny z naszymi oczekiwaniami spadek cen żywności. Dzisiejszy odczyt pokazuje, że prognozowany przez nas spadek inflacji w najbliższych miesiącach może okazać się wolniejszy, a inflacja na koniec roku znajdzie się nieznacznie powyżej górnej dopuszczalnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego NBP. Ryzykiem dla inflacji w najbliższych miesiącach pozostaje kształtowanie się kursu EUR-PLN. Dzisiejsze dane zmniejszają prawdopodobieństwo obniżek stóp procentowych przez RPP w najbliższych miesiącach. Spodziewamy się, że do końca roku stopy procentowe pozostaną na dotychczasowym poziomie" - ekonomista Banku BPH Piotr Łysienia.

„Roczny wskaźnik CPI wzrósł w sierpniu do 4,3% z 4,1% w lipcu wobec oczekiwanej stabilizacji na poziomie z poprzedniego miesiąca. Ceny nie zmieniły się w ciągu miesiąca, podczas gdy oczekiwaliśmy ich spadku o 0,2%.Głównym źródłem zaskoczenia są ceny w kategorii łączność, które wzrosły o 4,8% m/m. Tak wysoki wzrost jest skutkiem zakończenia promocji na usługi telekomunikacyjne i dodał on 0,2pp do miesięcznej dynamiki cen. Ceny w pozostałych kategoriach były zbliżone do naszych oczekiwań. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych, zgodnie z nasza prognozą, zmniejszyły się w ciągu miesiąca o 1,3% głównie za sprawą sezonowego spadku cen warzyw i owoców. Odzież i obuwie potaniały w ciągu miesiąca o 2,8%, co było konsekwencją obniżek posezonowych. Skutkiem wzrostu cen łączności jest przyśpieszenie inflacji bazowej. Wskaźnik CPI po wyłączeniu cen żywności i energii wzrósł do 2,7% r/r z 2,4% w trzech poprzednich miesiącach. Dane powinny osłabić apetyt na obniżki stóp procentowych. Wobec inflacji wyraźnie przekraczającej cel banku centralnego i obserwowanej w ostatnim miesiącu deprecjacji złotego NBP może nie być skłonne do zmniejszenia kosztu pieniądza. W naszej ocenie stopy pozostaną niezmienione do końca roku, a ewentualne cięcia mogą nastąpić w pierwszej połowie 2012 r." - ekonomista Banku Millennium Grzegorz Maliszewski.

„Inflacja w sierpniu, po wyhamowaniu w czerwcu i lipcu, ponownie nieznacznie przyspieszyła. Stało się tak m. in. za sprawą przyspieszenia wzrostu cen transportu w ujęciu r/r (do 7.9% z 6.1% w lipcu), mimo że wzrost cen żywności i napojów bezalkoholowych dalej tracił impet (do 4.5% z 5.3% w lipcu). W kolejnych miesiącach te dwie kategorie pozostaną głównymi determinantami wskaźnika CPI. Zakładając – m. in. - że wskaźnik cen żywności będzie nadal zmniejszał się, gdzie niższym odczytom sprzyjać będzie m. in. coraz wyższa zeszłoroczna baza odniesienia, podtrzymuję opinię, że w grudniu br. inflacja CPI ma szansę ukształtować się w okolicach 3.3%r/r. Jednocześnie uważam że ani obniżający się wskaźnik CPI, ani oznaki spowolnienia gospodarczego w Polsce nie będą wystarczającym argumentem dla RPP aby obniżyć stopy procentowe jeszcze w tym roku. Pierwszej obniżki stóp spodziewam się w marcu przyszłego roku, kiedy inflacja ma szansę znaleźć się w okolic ach środka celu NBP. Ryzykiem dla takiego scenariusza jest osłabienie się złotego wobec euro, jeśli okazałoby się ono długotrwałe" - główna ekonomistka Banku Pocztowego, Monika Kurtek.

Dołącz do dyskusji: Wzrost inflacji nie zaowocuje podwyżkami stóp procentowych

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl