SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dwa razy mniej Polaków ufa mediom publicznym niż prywatnym. „To skutek dużych roszad dziennikarskich i stronniczości”

Zaufanie do mediów publicznych deklaruje 31 proc. Polaków, a do prywatnych - 48 proc., z kolei zdecydowanie nie ufa tym pierwszym 30 proc. osób, a tym drugim - 14 proc. Według medioznawcy prof. Wiesława Godzica wynika to z dużych zmian zwłaszcza w Telewizji Polskiej, m.in. rozstania się z wieloletnimi znanymi dziennikarzami, oraz stronniczości mediów publicznych.

Dołącz do dyskusji: Dwa razy mniej Polaków ufa mediom publicznym niż prywatnym. „To skutek dużych roszad dziennikarskich i stronniczości”

30 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
jakie kolwiek
media to kształtowanie, indoktrynacja a nie element ufności. Sondaż to sprawdzanie stanu zidiocenia narodu, nie wiem jak jest na świecie, ale w Polsce na pewno. Kłamstwo, a już na pewno publiczne, medialne to przestępstwo, oszustwo, i powinno być ścigane z urzędu. Ponieważ ten stan dotyczy wszystkich, zarówno prezydenta, sołtysa i biskupa to nikt tego nie potępia, nie ściga. To tak jakby złodzieje ustanowili trybunał do ścigania i karania złodziei. Tylko głupi moze ufać mediom.
odpowiedź
User
ja
Jezu,są jakieś granice manipulacji?to poziom godny jednego pana z innej strony o mediach i paru innych,dajcie spokój;mają kolejną okazje konkretne osoby w wulgarny i wykazujący najniższe instynkty,nienawiść i pogardę przede wszystkim,poubliżać tym,co nie myślą jak oni i nie popierają byłej władzy,a najbardziej tym,co popierają obecną.Ale,że znalazła się inna metoda,niż tysiąc osiemset czterdziesty piąty art.:najniższy wynik w historii...no to w zasadzie brawo...:) ciągle myślę,że to zdecydowanie poniżej poziomu tej strony,no ale cóż róbta co chceta,choć ponoć nie wolno...:) rózne opinie można publikować,od prawa do trawa...etc...więc i takie.Ile można słuchać i czytac tych opowiastek,że media do końca zeszłego roku nie były stronnicze,albo mniej,że były lepsze iże ufało im,no właśnie,gdzie te dane,ale że oglądało miliardy rodaków...tych speców i autorytetów od dziennikarstwa,którzy urządizli pod koniec roku w m.publ propagandowa piekło.A to,na ile faktycznie i jak odbierają ludzie obecne zmiany,czy są pewni jutra w ramówce,w oczekiwaniach,głosach,twarzach,propozycjach,jak to widzą dalej,o ile w ogóle...to insza rzecz;wiemy kto zamówił,wiemy kto skomentował,nie ma co się bulwersować;tylko po co,że tak n aiwnie spytam,są takie art.?No,ale każdy pisze co uważa i umieszcza co umieszcza.Mamy kolejny medal na paraIo,choć na razie dużo miejsc tuż za pudłem i 3 medale.A dla kogoś kto teraz zasromał się,to nie jest brzydkie słowo,jak tu zrobić,by po napisaniu:nikt już nie ogląda,nikt już nie ufa,najlepszyw ynik tvn...mieć co pisać,podpowiem,że cos takiego można pisać cooodzieennie,że są różne wersje zdania,można słowa poprzestawiać,ale tu trza uważać,bo wyjdzie nie to co miało..:) Swoją drogą tak zupełnie serio,przez to cos ię wyprawia teraz,o wiele trudniej będzie uwierzyć w prawdziwe różne dane,które nam się nike spodobają,albo bez manipulacji przedsawione;choć ktoś powie,że zawsze ona jest,albo ją można zarzucić,że róznie przedstawić najprawdziwsze,a jedni nie mają nigdy problemu z oddzielaniem tego od tego,wierzą,lub z góry nie.:) ale aż dziwi,a może znów niepotrzebnie,jak rozjeżdża się rzeczywistość _niektórych dz.i mediów z tzw.ulicą,najszerzej a nie tylko potocnzi erozumianą.Ale tam,każdy niech mysli,robi,słucha co i jak chce;czasem się napotka znów jakąś debatę,w której mędrcy będą rozpaczać,że ulica czyta i słucha co czyta,że politycy tak nieładnie plytko rozmawiają albo udają,że rozmawiają,że poziom mediów,ale wiadomo,tabloidowychk,i wiadomo,wyłącznie przez czytelników,no może paru biznesmenów,są takie,ach ah...Rok czy dwa temu,bo to czas leci,słyszałem,że ot tylko taki egzotyczny margines,co wszędzie jest i wierzy w stojącą ziemię,że będzie gdzieś tam,albo że pomrze.Dzis,że więksozść,choć temu też się ciągle przeczy,zła jest brzydka i nie myśli;no ale pewnie w niejednym przypakdu role się tylko w opiniach odwróciły,w innych są uczciwe,porządne,albo zmieniło się postrzeganie obecnej rzeczywistosci;dla jednych na nie,dla drugich,na tak.Przy założeniu jakiejś jednej,ogólnej.Czasem smutno,gdy ktoś,kogo się uwazało tyle lat za mądrego bredzi,no ale skoro mądry to może nadal trza mu bo jak nie jemu to komu,wierzyc.Ale zależy kiedy i komu i co my o tym,co inni.nO to teraz będize można napisać cykl: najniższe w historii zaufanie do m.publ.połączyć oba cykle i jednocześnie je prowadizć osobno.I jak net długi i wysoki...Jakaś rezolucja wesprze...I tylko martwi poza paroma innymi skutkami,że ci,co prawdziwie będą bić na alarm i ostrzegać,że trza tu i tu poprawić,zmienić,mogą zosać zagluszeni,albo co b.możliwe,oby nie,zlekceważeni przez obecne władze m.publ.Ryzyko duże,może nie?może małe,oby.
odpowiedź
User
ludzie prawda jest taka
że przy tym co onet napisał i lisie portale i kodziarze powiedzieli i politycy w PE to takie opinie to nawet salon i delikatne karcenie wachlarzykiem,a fe...Skoro można powiedzieć to co powiedziano przez ten rok,to coś takiego jest niczym. I to chyba bardziej przeraża niż takie śmakie dane i opinie wiadomych ludzi i ich nagłaśnianie.Mają prawo do mediów i rozpowszechniania tych opinii,jak inni,a ini do ich publikacji,rozpowszechniania,tak jak innych opinii,to czy to robią i jak niech każdy osobno sobie czy razem oceina rózn emedia,portale centrale indywiduale itakdalej.Niektórzy jak tu pisze wyżej,coś w tym jest,nie ufają z zasady mediom i politykom jak leci,inni wiedzą,tak myślą,że medium pana x pani y.nada więcej prawdy,albo konsekwentniej jakąś swoją linięprawdę,niż edia władzy,czy janwie,czy pozornie ich,kierowane przez danego x.to w czyjej kieszeni są media danego x.y.czyje są te prywatne i te publiczne,czy kłamią,czy prawdę mówią,czy jakąś wersję,po co,to są tematy osobne.Ale wmawianie ludizom,że teraz ufa mniej dużo mniej,no wiem,tu nie pisze nic takiego,tu pisze,że dwa razy mniej niż prywatnym,ale wiemy o co chodzi.NIe trza się doszukiwać na siłę,a jeśli jakiś dziennikarz z prywatnych mediów uważa się za bożyszcze ludu,czy salonu,to co tu dodawać.Rzecz jasna, ten z publicznych też.
odpowiedź