Dziennikarze „Gazety Wyborczej” o zwolnieniach: depresja i smutek, to topienie swojego okrętu flagowego
Zwolniona z „Gazety Wyborczej” reporterka „Dużego Formatu” Iza Michalewicz oceniła, że chociaż „DF” jest niezależny politycznie, to obecny obóz rządzący „wykańcza media mu nieprzychylne”. - Kiedy patrzę, kogo zwolniono, jest mi źle - stwierdziła dziennikarka „GW” Małgorzata Kolińska-Dąbrowska. - Dobra zmiana dobrą zmianą, kłopoty finansowe też rozumiem, ale topienie własnego okrętu flagowego znajduje się poza moim obszarem rozumienia - napisała Anna Kiedrzynek.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarze „Gazety Wyborczej” o zwolnieniach: depresja i smutek, to topienie swojego okrętu flagowego
Ja się wypowiadam niepochlebnie o obecnym rządzie, a z całą pewnością nic nie łączyło mnie biznesowo z poprzednim. Wiec może bez takich prostackich ogólników? Czy przeziębienie leczy się zapaleniem płuc?
Transmisja "Boskiej" to największa oglądalność Teatru TV w ciągu ostatnich lat i nie za żadne dwa miliony. I bez udawania krytyka sztuki, sammler, jak się o niej nie ma zielonego pojęcia. Jest teraz promocja ignorancji, ale może bez przesady....
Rozumiem, że jesteś wielbicielem reinkarnacji Dziennika Telewizyjnego... Smacznego!