Dzienniki tracą widzów. Piotr Kraśko: Eksplozja internetu zmieniła wszystko

Oglądanie na w/w stacjach wazeliniarskiej propagandy "jedyniesłusznej" Partii i jej kochanego Wielkiego Wodza, może doprowadzić do odruchów wymiotnych. Ludzie bronią się przed tym przy pomocy pilota.

Spada oglądalność dzienników TV, bo ich "czytacze" są estetycznie i dźwiękowo niestrawni. Kraśko zasępiony psychol, suszy zapocone pachy, Durczok pęka z pychy mamony, dławi się własnym głosem, Tadla nonszalancko modulując szepcze końcówki zdań, sapiący Barabach Arian straszy wybałuszonymi gałami, Wernerowa odstrasza chamstwem i butą, są czytaczki-seksistki, które usiłują wabić swoimi fatalnymi figurami, ohyda ..., ograniczona, ale rozkoszna blondyneczka z porannego INFO czuje się jak na imieninach u cioci, Gugała niebawem pęknie, sadło ściska mu gardło itd.,itd.. Dlaczego nikt nie ocenia wizualności czytaczy ???!!! Czytacz nie irytując powierzchownością powinien przekazać, co mu kazali i tyle!
Jest wielu czytaczy, których z przyjemnością się słucha i ogląda. Szefowie powinni na nich polegać, by nie zmniejszać oglądalności! Kto nieobyty i nie potrafi wyglądać, niech pracuje w prasie!!!

Eksplozja Internetu? Też! Ale ile lat można oglądać w telewizji rodzinkę Kraśków. Rzygać się chce patrząc na Kraśkę, Kuźniara, Lisa. Mam nadzieję, że za parę lat taki Kuźniar nigdzie roboty nie dostanie, no chyba, że w miejskim przedsiębiorstwie oczyszczania miasta.